To tak samo jak ktoś miał kolumny Altusy z lat 90-tych. Trudno takiego przekonac ze to grało źle, no bo grało tragicznie. Nie miało nic wspólnego z muzyką. No ale dxwięk był jasny bo cykało z głośników i basu było bo waliło z okna na całe osiedle. Powiem Tobie taką historyjką z mojego życia, a moze z moja całą przygodą audio. Jakies 20 lat temu kiedy to u moich kolegów łupały Altusy, ja cieszyłem się wzmacniaczem Onkyo oraz kolumnami Tannoy Mercury M2. Każdy z zachwytem słuchał jak grają gdy przychodził do mnie w odwiedziny. Przyszła era na kino domowe i amplitunery. Kupiłem więc Yamahę 5x105w na kanał, wzmacniacz Onkyo 2x45w poszedł na allegro. Jakież było moje zdziwienie jak pięknie grające Tannoye nagle przestały grać. Dźwięk płaski jak z kartonu. Nic pozostało mi je sprzedać i kupiłem mocno budżetowe Jamo, które z tymże amplitunerem zagrały dość dynamicznie. Niestety po kilku dniach słuchania , stwierdziłem ze pomimo cyków i basów umknęło mi w muzyce duzo szczegółów które słyszałem na ulubionych płytach. Teraz oczywiście o kinie domowym nie chce słyszeć, przynajmniej do słuchania muzyki. Wnioski wyciągnij sam. Słuchawki twoje tez moze nie zgrały się pomimo ze na pewno kosztują kilka stówek. ( jakie to sa jeśli można wiedziec?) No a wieża czy głosnik JBL to sprzęt efekciarski, (no chyba ze to wieża z elementów za kilkanaście tysięcy) i producent z takim zamysłem go zestroił by pierwsze wrazenie było wooow!!!!
Poczytaj sobie
http://antyweb.pl/jak-nie-lg-v10-to-co- ... -na-rynku/ i
https://komorkomania.pl/32855,najlepsze ... -brzmienia . Wszędzie meizu w pierwszej piatce