Przypadek z dzisiaj.
ZTE Nubia Z7 Max, cena w wielkiej promocji niby. Pokazuje 105 usd.
Wchodzę cena oczywiście widnieje już 112 usd na stronie produktu.
Ale palce lizać, myślę sobie, kod z kimovil zadział, więc i tak wyszło po użyciu kodu 103 usd ( co uważam za dobrą cenę, bo np. BG ma go za 477 zł, czyli 40 zł więcej ).
Jednak po przeliczeniu z kodu KIMOVIL13%OFF powinno wyjść 97,50 usd, a nie 103 usd.
Pal go licho, zamówiłem, zapłaciłem z DHL niecałe 110 usd i liczę, że dojdzie na święta ( to drugi kupiony Z7 w tym roku, poprzedni niedawno przyszedł z BG na prezent dla brata, ten będzie dla bratowej ).
Ale teraz najlepsze. Oferta promo skończyła się i PYK: cena bez promo 105 usd i na stronie głównej i na stronie produktu ;) Myślę o wy mędy i kombinatorzy - wrzucam w koszyk, wrzucam opisywany kod a tam niestety cena zjeżdża do ... uwaga 103 usd :) z 105 ;)
Tak, wiem, że kody w GB działają dziwnie, czasami podwyższają ceny, ale to przygięcie tutaj z wyprzedażą + to działanie kodu jest śmieszne...
Kupuje u nich od chyba niecałych 2 lat i to był mój ostatni zakup. Takich kombinacji się kufa nie robi. Drogie GearBest - róbcie sobie jaja dalej, to na pewno będziecie mieli klientów.
Suma sumarum, wyszło niewiele ponad 0,5 usd drożej jak kupowałem ok. godziny 14. Ale chodzi o sam fakt: walenie w kulki po całości z pseudo promo i kodami.
Także zanim coś kupicie w mega promo - zastanówcie się,czy wam to na już potrzebne, bo może się okazać,że po promo będzie taniej.
Dla mnie GB już nie istnieje jako sklep godny zakupów.