Przygody ciąg dalszy.
Walczę z GB o zwrot kasy za tel. który do nich wraca.
Po raz 4 odpisują jakieś kompletne idiotyzmy, kompletnie nie związane z tym co do nich piszę.
Wklejają jakieś linki przesyłki, że niby do UC wysłali dokumenty ( gdzie przesyłka jest 2 dni w odwrocie do nich z UC ), co każda odpowiedź to jakieś bzdury wogóle nie związane z tematem, wogóle jak by ktoś nie czytał o czym się pisze, a na końcu każdej ich odpowiedzi najlepsze:
"Once again, we sincerely apologize for any inconvenience that may have been caused.
Thank you so much for your continued patience and kind understanding. "
Naprawdę omijajcie ich szerokim łukiem, tak jak napisał ktoś wyżej, nie wiem co, ale coś im się kompletnie powaliło z obsługą. Strach się bać, co z ew. reklamacją jak ktoś ma coś droższego tam. Patrząc na to, że cen nie mają super, omijajcie, szkoda nerwów. Ja prawdopodobnie nie odzyskam 120 usd bezpośrednio, pozostaje mi zwrot przez kartę i czekanie z 20-30 dni na powrót kasy.
Sklep tragedia, a do lipca 2016 było wszystko super.