przez UlefoneBePro » 14 wrz 2017, o 08:25
Goldway tak ma że oszukuje jest to nagminy proceder. Wystarczy poszukać w internecie i masę można znaleźć histori jak ludzie zostali oszukani przez goldwaya
Wysłane z mojego Redmi 3S przy użyciu Tapatalka
Rozumiem, że treść naszej wiadomości wklejonej powyżej jest odbierana jako kontrowersyjna i zniechęcająca do naprawy gwarancyjnej, ale pozwólcie, że przedstawię tok rozumowania chińczyków:
1. Zdarzyło się kiedyś, że paczka z Polski do Chin szła bardzo długo(ponad 2 mies.) i urządzenie dotarło już po gwarancji. Dlatego wysłane zostało ostrzeżenie, że zostały tylko dwa miesiące.
2.
Najważniejsze: Wyświetlacz do tego modelu kosztuje w przeliczeniu około 60zł na Aliexpress i z poradnikiem na YouTube można go wymienić samemu. W przypadku zgłoszenia problemu z wyświetlaczem w czasie końcówki okresu gwarancyjnego , jeśli jego cena jest tak niska i niewiele większa od kosztów wysyłki zwrotnej za którą klient i tak musi zaplacić wysyłamy prośbę by klient to rozważył i podjął decyzję czy aby nie chce wymienić wyświeltacza niewiele większym kosztem na własną rękę i nie tracić około 2 miesięcy użytkowania telefonu.
Klient zdecydował, że chce wysłać do naprawy, dostał na to oczywiście zgodę, przesłaliśmy mu instrukcję wraz z adresem. Gdzie tu widzisz oszustwo kolego? Chciałbym żebyś wytłumaczył.
Ja kupiłem już 3 telefony z Chin, w tym jeden od Goldway'a. Jak na razie nie miałem problemów z żadnym z nich i przez to nie korzystałem z gwarancji. Zawsze myślałem, że procedura gwarancyjna będzie odbywać się w następujący sposób: Gwarancja kończy się 12.12.2017, dnia 11.12.2017 robię zgłoszenie że telefon nie chce się włączyć, odsyłam telefon, telefon idzie do Chin 2 tygodnie i dociera 25.12.2017 ( już po gwarancji ale zgłoszenie było wysłane w okresie jej trwania ), serwis stwierdza wadę i naprawia telefon po czym odsyła telefon na własny koszt + zwraca koszty wysyłki do nich, gdyż wada była nie spowodowana uszkodzeniem z winy użytkownika. Tak to się w Polsce odbywa, przynajmniej ja tak zawsze miałem.
Ale z tego opisu wynika, iż nawet jeśli dokonamy zgłoszenia w okresie gwarancyjnym, a paczka dojdzie po tym okresie, to gwarancja jest nieważna. Dodatkowo nawet w razie naprawy opłacamy sami koszt wysyłki do serwisu oraz koszt odsyłki do nas. Czy mam rację, że tak to działa? Nie chcę tutaj toczyć jakiś wojen, ale chcę się dowiedzieć dokładnie jak jest i przeliczyć wszystko zanim zamówię następny telefon z Chin.