Mail wystarczy. Możesz telefonicznie spytać czy dotarł. Poza tym dowiesz się czego na prawdę brakuje. Sądząc po numerach od początku akcji tych telefonów są tysiące. Więc jak nie będziesz się dopytywać to może to trwać miesiącami.

Trochę offtop:
Przypomniałem sobie jeszcze moją pierwszą rozmowę z urzędnikiem. Mówił, że telefon nie ma CE i jedzie na ekspertyzę do Rzeszowa, żeby potwierdzić jego podejrzenia (brak CE). Poinformował mnie, że z góry zna wynik ekspertyzy. To tylko pokazuje absurd działalności tych służb. Marnowane są pieniądze na wypłaty dla tych ludzi, na koszty związane z wysyłką listów poleconych do nas, ekspertyzy w urzędzie w Rzeszowie i przede wszystkim koszt straconych wpływów z podatku Vat. To są znaczące sumy. Urzędnicy zamiast zajmować się rzeczami istotnymi dla państwa i obywateli, uganiają się za "elektronicznymi zabawkami" marnotrawiąc pieniądze z naszych podatków....

To podatnicy marnuja pieniądze Państwa. Rozumiem że można narzekać, lecz nie pisz bzdur. Sprowadzane są urządzenia nie zgodne i tego się trzymajmy.

Wysłane z mojego PLK-L01 przy użyciu Tapatalka