Zatrzymanie paczki przez urząd celny !! @@

Z dużym zainteresowaniem poczytałem o waszych przygodach i statusach.

Chciałbym tutaj dodać swój przypadek, dość szczególny chyba, a mianowicie w trackingu PP, w tym samym dniu nastąpiło:

1. Nadejście.
2. Zatrzymanie w cle.
3. Wysłanie.

Rozrzut czasowy rzędu 12h. Czy ktoś doświadczony zechciałby to skomentować? Bo naczytalem się, że jeżeli status jest "zatrzymane w cle" to już 100% dupa i skończy się listem poleconym, wezwaniem do przedstawienia dokumentów zakupu, itd. Skoro u mnie tak się nie stało to czego należy spodziewać się dalej po takiej ścieżce rozwoju sytuacji?

Przy okazji jeszcze druga sprawa: jak jest z tym brakującym znaczkiem CE oraz polską dokumentacją do telefonu? Czy należy rozumieć, że sprawa polega na loterii i albo przejdzie bez ekspertyzy jak trafi się normalny celnik albo zatrzymają "bo nie ma CE" i odeślą? Czy opisane przypadki dotyczyły tylko jednego rejonu Polski czy tego typu praktyki są powszechne? Ewentualne cło/VAT przeboleję, ale zamawiać i odsyłać 10x tel. aż przejdzie, to trochę lipa.

marxxx napisał(a):Kod został ukryty, aby go zobaczyć zarejestruj się lub zaloguj!

ok a ile może potrwać cała operacja?

Nadanie przesyłki 2013-11-21 19:40 International Postal System
Nadejście przesyłki 2013-11-22 05:19 TOKYO INT BAG
Wysłanie przesyłki 2013-11-22 22:28 TOKYO INT BAG
Nadejście przesyłki 2013-11-25 08:15 WER Warszawa

dokumenty wysłane na maila w piątek w 29 listopada.

Zależy w jakim UC Ci zatrzymają z autopsji i z tego co przeczytałem jak się wypowiadali inni to w UC Zabrze idzie to naprawdę sprawnie. W moim przypadku zatrzymanie paczki nastąpiło w piątek po południu, więc tutaj dałem sobie spokój bo już weekend. W niedzielę wysłałem dokumenty, w poniedziałek otrzymałem list i w razie czego wysłałem drugiego maila uzupełnionego o numer magazynowy itd. we wtorek paczka była u mnie :)

Dla zainteresowanych dodaję ciąg dalszy:

Paczka przeszła przez "zatrzymane w cle" bez mailowania i telefonów. Następnie po całonocnej jeździe trafiła na kolejny WER i tam została "zatrzymana przez urząd celny", a po 4 godz. "zwolniona przez urząd celny" i aktualnie podróżuje już do mojej miejscowości.

Czy ktoś chciałby obstawić zakłady czy będzie cło i VAT? Bo ja czegoś tu nie rozumiem. Z waszych wyjaśnień i opisanych przebiegów zdarzeń, a czytałem tego sporo w 2 tematach, tracking nie powinien w ogóle ruszyć z miejsca no bo 99% murowane niby cło i VAT, a więc konieczna była odprawa celna, tak? Z waszych informacji wynika, że odprawa nie jest możliwa bez podania danych osobowych. Czyli o co tu chodzi skoro nic nikomu nie podawałem?

Jeszcze dodam, że przestoje na obu WER-ach wręcz wzorcowo krótkie, rzędu kilku godzin.

Miał ktoś taką samą sytuację?

Wydaje mi się że nie będziesz miał dodatkowych kosztów. Ja tak miałem ale z mniej wartościowymi przesyłkami, były zatrzymane przez UC ale zaraz poszły dalej i nic nie płaciłem.

Wysłane z mojego THLw200 za pomocą Tapatalk 2

Dzięki za odpowiedź plahoo83. Być może już jutro będzie jasne wszystko to dam znać.

Witam,czy ma ktoś jakieś doświadczenia ze zwrotem przesyłki do nadawcy? Moja przesyłka została zatrzymana na cle i powinna być odesłana 22.11,natomiast nie mam żadnych informacji co się z przesyłką dzieje,po numerze trackingowym też niczego się sie dowiem bo od trzech tyg.wisi ten sam status.Wg zapewnień celników przesyłka powinna być odesłana 22.11 do nadawcy,ale czy tak się stało nie jestem tego w stanie sprawdzić,na singpost jest,że wysłano do pl.
Druga sprawa-nie wiem co mam robić,czy złożyć wniosek na ali o przedłużenie dostawy czy zakładać spór...? Ze sprzedawcą wsępnie ustaliłem,że paczkę ponownie mi wyśle...

Dzięki za wszelkie info.

Na jakiej w ogóle podstawie odesłano Twoją przesyłkę do nadawcy?

Gdyby to kogoś interesowało to paczka przyszła bez cła i vatoliny. Pomimo tzw. zatrzymania w cle i potem przez jeszcze inny urząd celny. Tak więc już nie ma co wierzyć w opowieści, że jak zatrzymają to koniec i "choćby skały srały to vat 100% pewny". Z mojej historii wynika, że jednak nic nie jest pewne dopóki paczka nie znajdzie się w waszych rękach. Co prawda była trzepana no ale to dość naturalne. Mam wrażenie, że te przygody z cłem i vatem, zatrzymania, wymagania nadesłania dokumentów, potwierdzeń, PESEL-u, itd. dotykają raczej osób, które sprowadzają często i to ilości wskazujące na handel czyli np. jedzie do nich kilka paczek miesięcznie. Na pewno jest jakiś system który to wyłapuje automatycznie bo w totalną loterię nie wierzę.

Szlag tylko trafia, gdy procedury Poczty Polskiej trwają 50% czasu w którym paczka zdążyła zaliczyć pół świata.

Nie zapłaciłem natomiast nawet tych 6-7zł opłat dla PP o których tylu z was pisało. Dziwne, nie?

Ilość paczek raczej nie ma znaczenia. Być może ilość zatrzymań w cle...

monsune napisał(a):Kod został ukryty, aby go zobaczyć zarejestruj się lub zaloguj!

Po prostu jesteś szczęściarz i tyle.
Dobrze myślisz, ale nie ma reguły czy ktoś sprowadza więcej czy mniej, poczytałbyś forum to wyciągnął byś wnioski, nawet zamawiający pierwszy raz paczkę (dużo takich osób) , paczka trafiła do UC.
Nic dziwnego, że nie płaciłeś opłat dla PP, po prostu płaci sie wtedy gdy trzeba zapłacić cło, vat. Są to koszty administracyjne wysłania listu i procedury cła, vatu.
Nie było vatu do zapłacenia, nie ma kosztów dla PP.
Pisałem, że dwie moje w jednym czasie zatrzymane w cle. UC przysłał list i posłałem screny z aukcji i potwierdzenie przelewu bankowego i po dwóch dniach paczki zwolnili z UC i odebrałem BEZ vatu oraz kosztów dla PP, choć wysłali list!!!!!!!!!!!! , a byłem przygotowany do zapłaty vatu. Pieczątki na paczkach "dopuszczono do obrotu".
Tak, że Twoje przypuszczenia są do obalenia. Szczęście i tyle.

Tak własnie, miałeś szczęscie.
Ostatnio kumpla namówiłem by sobie kupił w chinach ZTE, pierwszy zakup i nie dość ze zatrzymali to jeszcze odesłali do chin bo nie było certyfikatu.
Drugi kolega tu z forum któremu zamawiałem, pierwszy zakup i vat. W tym samym czasie inny znajomy tez zamawiał i obeszło się bez zatrzymania.
To jest po prostu loteria.