Z tym bezpieczeństwem podczas kupowania na ali to bym polemizował. Kilka dni temu (06.06) zadzwoniła do mnie pani z mojego banku (posiadam konto walutowe w t-mobile, dawny Alior Sync) i uprzejmie poinformowała że dane mojej karty zostały "pozyskane" i spytała czy w związku z tym chcę ją zastrzec. Oczywiście się zgodziłem i od razu poprosiłem ją o nową. Powiedziała mi że nic więcej nie wie (kto, co, skąd itd.) więc się rozłączyłem. Z ciekawości od razu zalogowałem się na moje konto żeby sprawdzić stan kasy (wcześniej logowałem się co kilka dni i zawsze wszystko się zgadzało). Tym razem było inaczej. Wszystko się zgadzało oprócz tej ostatniej transakcji:
Nazwa odbiorcy/nadawcy: CS.64004764.COM
Adres: CHN SHENZHEN CS.64004764.COM
Numer karty: ************3055
Kwota w walucie rachunku: -2,29 USD
Kwota w oryginalnej walucie operacji: -2,29 USD
Data księgowania: 06-06-2014
Data operacji: 04-06-2014
Typ operacji: Obciążenie
Numer rachunku: 71 2490 ********************
Tytuł płatności: Transakcja kartą debetową;obciążenie 5651 CHN SHENZHEN CS.64004764.COM
Od razu powiem wam że konta dolarowego używam jedynie do zakupów na ali oraz ebay (via PayPal). PayPal uchodzi raczej za bardzo bezpieczny sposób płatności, więc podejrzewam że dane wyciekły od Ali. Kartę do konta trzymam w szufladzie w biurku i wyjmuję ją tylko podczas płacenia (na ali bądź ebay). Nigdy nikomu jej nie pokazywałem (od razu jak przyszła to wsadziłem do szuflady). Oczywiście od razu złożyłem reklamacje w wirtualnym oddziale banku. Pani ją przyjęła i na moje pytanie co to za transakcja, powiedziała że wie tylko tyle że jest to zakup on line w jakimś chińskim sklepie odzieżowym (podała mi nazwę: "Family Clothing Store"). Podpowiedziała mi też, że najbezpieczniej jest sobie ustawić na nowej karcie dzienny limit zakupów online na 0$ i przed każdym zakupem go odpowiednio zwiększać, a następnie z powrotem na 0$. Niestety ale chyba wychodzi na to, że to jedyny sposób aby zminimalizować ryzyko wystąpienia kolejnej takiej transakcji
