Z jdna sztuką raczej nic nie będzie. Mam tez aktualnie sprawe i wezwanie na przesłuchanie za zegarek, który tez nieśiwadomie kupiłem z logo. Ale Celnik powiedział gdy dzwoniłem ze mam przedstawic screeny z aukcji i jesli nie ma loga to skonczy się raczej na uderzeniu młotkiem w zegarek. Sam by nic z tym nie robił ale prokuratura go sciga w tej sprawie. mam co prawda wezwanie w charakterze świadka.
Jesli masz list z kancelarii, to na pewno z propozycją ugody, by zapłacic odszkodowanie. Ale nie daj się wciągnąc.
Mogą postawic Ci zarzuty z paragrafu art. 305 prawa własności przemysłowej:
1. Kto, w celu wprowadzenia do obrotu, oznacza towary podrobionym znakiem towarowym, zarejestrowanym znakiem towarowym, którego nie ma prawa używać lub dokonuje obrotu towarami oznaczonymi takimi znakami, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
jednak Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2007 r. (sygn. akt IV KK 426/06), o wprowadzeniu do obrotu decyduje moment zamierzonej utraty kontroli nad przedmiotami przez dotychczas uprawnioną osobę. Chodzi o takie wyzbycie się przedmiotów, które "umożliwia ich dalszą swobodną cyrkulację". Kolejne, dalsze transakcje tym towarem, dokonywanie nim obrotu, nie mogą więc stanowić "wprowadzenia do obrotu" skoro ów towar już się znalazł w owej "swobodnej cyrkulacji". Stąd też w pojęciu "wprowadzenie do obrotu" mieści się tylko pierwszy obrót owym przedmiotem (towarem), a nie kolejne jego dotyczące, następujące po sobie transakcje.
Ciekawym orzeczeniem w tej kwestii jest także wyrok SN z dnia 12 października 2006 r. (sygn. akt III KK 167/06), zgodnie z którym wprowadzeniem do obrotu jest przekazanie przez producenta lub importera po raz pierwszy do obrotu towarów oznaczonych podrobionym znakiem towarowym.
Znaczenie ma to, że w 2007 roku art. 305 prawa własności przemysłowej się zmienił i dodano właśnie kategorię dokonania obrotu towarami podrobionymi.
W Polsce kupujący podróbki co do zasady nie są karani, o ile nie dokonują dalszej odsprzedaży.