Trampki trampkami ale teraz dużo butów na supermall chodzi po 49$, płacić 200zł za podróby to już przesada.

raxon myśle ze możemy temat (naszą wymianę zdań) zakończyć bo jest to bez sensu. Skoro kupujesz podróbki (nie ważne czy zegarek , buty czy gacie ) to Ciebie tak samo jak i mnie nie stać na oryginał. Jesteś takim samym jak ja "złodziejem" w świetle prawa. Niczym się od siebie nie różnimy.

I popieram przedmówce , płacenie teraz 45 dolarów za NB czy np Adidas ZX 750 to przesada. Kilkadziesiąt złotych więcej zapłacimy za nie w Polsce ,dostaniemy paragon i będziemy żyli w błogiej nieświadomości że mamy lepsze buty od tych z Ali. Co czasem niestety nijak ma się do prawdy.

wacie72 napisał(a):Kod został ukryty, aby go zobaczyć zarejestruj się lub zaloguj!

To mnie właśnie fascynuje, kupować 3x częściej buty, które nie są 3x tańsze, w outletach spokojnie do 200-250 zł kupisz buty (adidasy), które wytrzymają kilka sezonów a do tego masz gwarancję, pewność, że na granicy nie zatrzymają, nie musisz czekać miesiąc, a i jeszcze jesteś pewny co do rozmiaru i wygody.
Zdaje się, że to Rockefeller powiedział "Nie stać mnie na kupowanie tanich rzeczy", polecam raz w życiu kupić sobie oryginalne, lepsze buty i zobaczyć o co chodzi :)

Swoją drogą na forum jakoś nikt nie przepada za podróbkami telefonów, tylko większość bierz po prostu chińskie marki, dlaczego więc z ciuchami tak nie jest? :P

Nie wiem, być może tylko ja tak mam, ale jak nie stać mnie na coś (ostatnio kupowałem miniszlifierkę, rozmyślałem nad Chińczykami za 50 zł, ale jakoś poczekałem i padło na Dremla, który pewnie wytrzyma wiele lat, z butami jest podobnie) to czekam aż będzie mnie stać :P

Wiem, że ten temat nie jest o tym i nie mam z tym problemu, że ktoś lubi podróbki, po prostu ciekawi mnie logika jaką kierują się ludzie przy kupnie takich ciuchów, bo ekonomią na pewno się nie kierują :P

safian napisał(a):Kod został ukryty, aby go zobaczyć zarejestruj się lub zaloguj!

Ale ja wcześniej pisałem ze nie chodzę kilka sezonów w jednych butach. Nie wyobrażam sobie tego .Dlatego na każdy sezon mam kilka par butów na każdą okazję. I jak pisałem wcześniej , nie stać mnie na oryginały które choćby nie wiem jak były wygodne po sezonie najprawdopodobniej i tak wylądują w szafie ,na śmietniku albo będą jako "buty robocze do gnoju" ;)
I nie jest tak ze całkowicie odrzucam oryginały , wręcz przeciwnie , nawet wcześniej pisałem ze podróbki są do bani.
A co do Rockefellera , to miał rację. Bogatego nie stać na kupowanie tanich rzeczy.
Niestety nie powiedział tego ze biednego nie stać na kupowanie drogich rzeczy.

Nie ma co się czarować, osoby kupujące podjebki nie kierują się żadnymi wyższymi motywami tylko chęcią zabłyśnięcia napisem za ułamek ceny. No bo po co komu przykładowo zegarek z niedziałającymi dodatkowymi tarczami czy wskazówkami? Po co komu buty ze znaczkiem, ale klejone na gumę do żucia i wykonane z dziadowskich materiałów?

No ale cóż, każdy robi co uważa za słuszne, śmieszne jest tylko samooszukiwanie się co do motywów.

Wysłane z mojego UMI ZERO

wacie72 napisał(a):Kod został ukryty, aby go zobaczyć zarejestruj się lub zaloguj!

Gwoli ścisłości ja żadnych podróbek nie kupuje. Ani zegarków ani ciuchów. Zegarek mam fajny, oczywiście nie patek czy inny rolex ale firmowy i taki jaki mi się podoba. Popatrzyłem na aledrogo i widzę że ładne zegarki już za 2 stówy można kupić wiec sprowadzanie podróbek uważam też za głupote. Myślałem że trochę droższe są zegarki bo nie siedzę w temacie.

Kod został ukryty, aby go zobaczyć zarejestruj się lub zaloguj!

Znajomemu takiego rolexa ze wskazówkami przyklejonymi wcisnęli w tunezji. Żałośnie to wygląda trzeba przyznać. Ma niby budzić zachwyt i porządnie a jedynie co budzi to śmiech i zwątpienie.

Kod został ukryty, aby go zobaczyć zarejestruj się lub zaloguj!

Ja myśle że czymś na zasadzie teraz mam znaczek to tez jestem fajny. To nic że jestem frajerem który przepłaca za dziadostwo podrobione, to nic że ani jakości ani komfortu nie ma ale za to jest ten upragniony znaczek, który już wszyscy mogą podziwiać że mam

Swoją drogą to nigdy nie miałem adidasów ani pum ani konwersów że o nike nawet nie wspomne. Raz tylko kupiłem reeboki. Ogólnie nie gustuję w takim stylu. Są inne firmy mniej na ulicy znane, a wg mnie sporo lepsze choćby takie jak, Caterpillar, Timberland(heh raz kupiłem na promocji za 250 zł z 700. Wyprzedaż kolekcji a but na poziomie) czy polski Wojas Uważam że masa osób daje się naciagac na jakies byle nike które wyglądem odrzucają no ale tu widac ile potrafi marketing.

Panowie, załóżcie sobie w Hyde Parku osobny wątek, w którym będziecie dyskutować o zasadności, potrzebie itp. kupowania podróbek butów, zegarków czy innych produktów. Niech ten watek pozostanie tak jak do tej pory tematem o zakupie butów. Krótko mówiąc, skończcie ten OT, kolejne tego typu posty w tym wątku poleca do śmieci.

Witam,

Jak znaleść te buty u chińczyków to są NIKE CORTEZ może ktoś pomoże znaleść ??
http://s26.postimg.org/qiwoblax5/Bez_nazwy_1_kopia.jpg

hulk_ napisał(a):Kod został ukryty, aby go zobaczyć zarejestruj się lub zaloguj!

wpisac nike cortez w wyszukiwarke
http://www.aliexpress.com/premium/nike- ... isViewCP=y

Ale nie ma tam takich pikowanych

Co do podróbek, kupiłem Nike Roshe na ali, za 70zł i są o wiele wygodniejsze niż buty z targu za 50zł i bardziej trwałe, przechodziłem w nich pół roku, gdzie zwyczajne buty ze straganu padały po 2-3miesiącach. ;)

No dokładnie, też wychodzę z takiego założenia.
Miałem od Sary Air Maxy 87 i były spoko, wygodne itd. Rozleciały się po roku noszenia ale zapłaciłem za nie 125 złotych :) Gdybym miał kupić te same buty w sklepie za 499 złotych to było by mi bardzo żal nawet jakby wytrzymały 2 lata.

Druga sprawa że Roshe czy New Balance z chin nawet po 100 zeta są spoko. Jakiś rok się polata a na pewno wygodniejsze są nie "straganówki" które i tak są z chin i tak a uwierzcie mi że ceny butów na "targu" czy manhatanie wcale nie są niskie i za byle adidasa trzeba dać min 60-70 złotych. Więc nie lepiej mieć coś co chociaż wygląda spoko i nie rzuca się w oczy?

Pochwały przyznane za posta: 2