Spoko, za jedną sztukę nic Ci nie grozi. Tez miałem zatrzymanego Rolexa. Tyle tylko ze najeździłem się na przesłuchania, straciłem stówkę na poradę prawną.
Nie chcesz kłopotów, to nie odbieraj, stracisz kasę i tyle. Paczka nie zginie, odeślą ją do nadawcy. Jak chcesz jeżdzic do urzędów celnych na przesłuchania, masz na to czas i nerwy to OK, sprawa wygrana bo w polsce za kupno podróbki nie mozna karać.Jedynie za wprowadzanie do obrotu. Nie mylic dopuszczenia do obrotu a wprowadzenie do obrotu.