Witam,
Zamówiłem zegarek za 49 dolarów. Na zdjęciu była widoczna połowa zegarka i był podany tylko model, bez firmy i loga. Paczka została zatrzymana w Urzędzie Celnym skąd dostałem pismo, które następnie wypełniłem oraz wysłałem im skany przelewu za zegarek i stroną produktu myśląc, iż skończy się tylko na cle. Jednak niestety parę dni temu przyszło pismo z kancelarii prawnej, którego nie odebrałem ( w razie czego mogę w każdej chwili odebrać ).
Zanim ktoś zacznie 'trollować' powiem, iż przeczytałem ostatnich ponad 150 stron tego forum. Nibiru napisał na forum, by w ogóle się tym nie przejmować i schować list do szuflady. Jednak żadna z osób, które miały tego typu problemy nie napisała jak zakończyły się u nich te 'sytuacje'. Pytanie - odebrać list i odpowiedzieć na niego, czy po prostu olać sprawę i poczekać na rozwój sytuacji?