Pragnę z wami podzielić się spostrzeżeniami z użytkowania bardzo tanich kablowych słuchawek wprost z Chin.
Mowa o Headroom MS16.
Są to słuchawki typu pchełki (zwykle nędznej jakości pchełki są dodawane praktycznie do wszystkich telefonów przez producenta więc już wiecie o jaki typ słuchawek mi chodzi).
Słuchawki przysyłane są do nas w małym pudełku, w którym poza urządzeniem nie ma nic nawet dodatkowej pary nakładek na słuchawki.
Wykonane są bardzo starannie i są dostępne w dwóch tonacjach (białe lub czarne) a sam kabel jest niebieski w oplocie chyba nylonowym, który nie pozwala silnie plątać się kablowi.
Słuchawki mają na kablu pilota z 3 przyciskami i mikrofonem. Wszystko jest dobrze spasowane i mikrofon jak to mówią //daje radę//.
Urządzenie jest jako takie częściowo otwarte, tył jest perforowany a co za tym idzie niby troszkę dźwięku przesącza się na zewnątrz (choć ja jakoś tego nie zaobserwowałem).
Ale przejdźmy do konkretów czyli jak słuchawki oddają muzykę?
Są to słuchawki o raczej neutralnym brzmieniu o bardzo dużej szczegółowości i separacji dźwięków. Bez problemu usłyszymy talerze perkusji, akord na gitarze czy naciśnięcie klawisza na fortepianie. Basy są szczegółowe i nie zalewające reszty pasm muzyki, średnica jest dobrze słyszalna a wysokie nie powodują zgrzytania zębami.
Słuchawki są bez problemu napędzane przez telefony.
Jedyny minus jaki zaobserwowałem przez miesiąc użytkowania słuchawek to problem z szumem słyszalnym gdy np jeden utwór się skończył a kolejny jeszcze nie zaczął.
Wszystko to możemy nabyć za około 30 zł więc praktycznie za nic.
Słuchawki nabyłem na alliexpresie. Konkretnie z tego linku:
https://www.aliexpress.com/item/New-HEA ... 98514.htmlps. Tu mała recenzja na dobrze już nam znanej stronie
https://audiobudget.com/product/Headroom/MS16 w wersji anglojęzycznej.
Życzę miłej lektury i być może użytkowania tych wspaniałych słuchawek przez Was moi czytelnicy ];p.