przez Flyagaric » 13 lip 2015, o 15:42
Jeśli chodzi o brak woli do walki z paragrafami, to ja nawet autora rozumiem, ale nie rozumiem czemu nie otworzył sporu na portalu ogłoszeniowym/aukcyjnym - przedmiot ewidentnie jest niezgodny z opisem. Do tego jeśli stwierdzenie, że sprzedawca był nieświadomy istnienia tych wad, jest na piśmie (email), to ewentualny spór jest z góry wygrany (chyba, że stwierdzenie padło przez telefon).
Podobnie jak niektórym tutaj nie podboba mi się pobłażanie takim cwaniakom, bo uważam, że ich to rozzuchwala. Być może (gdybam) to zwykły gówniarz jest i musi się zwyczajnie przekonać, że 'życie to nie film'...
TLasky - podałeś nick tego gościa, a nie podałeś o którą platformę sprzedażową chodzi.
- Kod: Zaznacz cały
[cyt. @ra-vau]nie rób sobie kłopotów kupując leegouleluleleaoukitephony.
Kup u nas w biedronce, coś w tych pieniądzach (...) a dostaniesz 2lata gwarancji