No a ja nie byłbym już taki optymistyczny. Ekran jak ekran. Jak ktoś lubi z lupą patrzeć czy widać pojedyńcze piksele to X800. Ja nie widzę dla mnie różnicy w jakości obrazu w porównaniu z Jaiyu G4S, który miał 720p na ekranie 4.7". Wszystko też było ostre i wyraźne. Przecież telewizor Full HD ma taką samą rozdzielczość na 42 calach i obraz jest żyleta. Ta pogoń za DPI to trochę jak w fotografii, kolesie robią crop 1:1 żeby zobaczyć który aparat ostrzej robi, podczas gdy po wydruku czy wywołaniu fotki na formacie nawet A4 przy sensorach powyżej 10Mpix przeciętny człowiek nie zobaczy różnicy. Ja od zawsze używałem custom romy, zaczynając od ZTE Blade, potem Huawei, Galaxy S2, Jaiyu i zawsze udawało się to jakoś doprowadzić do stanu użyteczności. Tutaj już wydaje się, że jest ok, a tu nagle z nienacka babol.
Ja też wyglądem i jakością wykonania wybrałbym X800, tak samo jeśli chodzi i przypadkowe użytkowanie przez parę dni, ale na dłuższą metę jednak muszę poszukać czegoś innego.
Wiesz nie przeczę, że moja żona też byłaby zadowolona. Używając telefonu, jakiegoś komunikatora i łażąc po necie, allegro, YT, nic nie można zarzucić tej słuchawce oprócz krótkiego żywota akusa. Niestety nie każdy ma takie prymitywne potrzeby. Dla mnie telefon to narzędzie (używam apki biznesowe, które obowiązują w korporacjach), a ponieważ jest taki "mocny" to chcę żeby robił więcej niż mój poprzedni, który miał 2x mniej ramu. Niestety dochodzę do wniosku, że poprzedni który w antutu miał może 40 tysięcy - sprawował się przewidywalnie, nie zwalniał nagle z nieznanego powodu, nie grzał się z byle powodu, ladował się leżąc na słońcu w aucie. Ilość apek była bardzo podobna, bo używam swojego launchera i każdy kolejny telefon wygląda identycznie jeśli chodzi o pulpity przez co nie muszę robić nowych nawyków. Tu już musiałem się przestawić, że ustawień nie ma w belce.
Ostatnio edytowano 28 sie 2016, o 16:49 przez
martii, łącznie edytowano 2 razy