Czy ktoś z okolic Wrocławia również doświadczył podobnych problemów?

Wrocław obsługuje Zabrze, a to jak na razie nie sprawdza CE.

Autor postu otrzymał pochwałę

blue_voyager napisał(a):Kod został ukryty, aby go zobaczyć zarejestruj się lub zaloguj!

W takim razie spróbuję szczęscia ;)

blue_voyager napisał(a):Kod został ukryty, aby go zobaczyć zarejestruj się lub zaloguj!

za to VAT prawie pewny ;)

fake4r napisał(a):Kod został ukryty, aby go zobaczyć zarejestruj się lub zaloguj!

Nasi dzielni, bohaterscy pracownicy Służby Celnej z Przemyśla. Bronią mnie heroicznie i nieustraszenie przed niebezpiecznymi telefonami! Ciśnie mi się na usta jedno słowo, a jest to: DZIĘKUJĘ!

Poza tym niniejszym nominuję ich do tytułu Pracowników Miesiąca firm takich jak DPD oraz DHL.

Pochwały przyznane za posta: 4

Dla mnie to też śmiech na sali. Wszystko w artykule wyolbrzymione, taki bełkot dziennikarski. Ot nowa afera do poczytania. Ważne, że się kręci. Ehh

jd.com poczuwa sie i nie robi cyrku ze zwrotem, wszystko szybko i prawilnie, choc to

paczka idaca do mnie do Bialegostoku nie zostala zatrzymana nawet przez clo Chyba, ze celnik zapomnial wbic statusu przesylki do systemu;) rano sie zmienil status z przyjeto w wer warszawa na paczka w doreczeniu:) O klopotach z "CE" juz moge zapomniec:)

jarek1977 napisał(a):Kod został ukryty, aby go zobaczyć zarejestruj się lub zaloguj!

Skąd informacja o konieczności wydania decyzji po 2 miesiącach? Mój telefon jest od 4.01 na celnym, 9.01 wysłałem mailem wszystkie dokumenty. Za niedługo miną właśnie te 2 miesiące i pytanie, czy jest to jakakolwiek podstawa do roszczeń? Sprzedawca nie przedłużył mi terminu ochrony, otworzyłem więc spór. Tłumaczyłem, że istnieje możliwość odesłania telefonu do sprzedawcy, jeśli urząd celny nie dopuści go do użytku, prosiłem o certyfikat CE, grałem na czas ile mogłem i nic. Aliexpress stwierdziło, że to moja wina, że czegoś nie dostarczyłem do celnego i nie przedłuży procesu. Zamknęło mi dzisiaj spór i tyle. Jak celny odeśle moją paczkę, będę kilka dobrych stówek w plecy...