Nowy nabytek już u mnie. Orient Ray z schoeneuhren.de .

Jeśli chodzi o cenę to po obecnym kursie bardziej opłaca się kupić w Niemczech za ojro niż w Azji za bolce. Poza tym przesyłka idzie UPSem (bez dopłat przy zakupie powyżej 100E) i jest opłacony niemiecki VAT, więc nie ma obawy że cena wzrośnie, a przesyłka jest na miejscu w kilka dni. Płacimy w ojro przez PP bez przewalutowania, np. kartą eurową. Zamówiony 19.03.2015, wysłany 20.03.2015, odebrany 25.03.2015. Dołączone pudełko (w Azji trzeba dopłacić za to parę bolców).
Chciałem zamówić pomarańczowego Orienta Mako, ale im dłużej się przyglądałem zdjęciom w sieci, tym bardziej podobał mi się Ray. W końcu Ray wygrał (czarne obwódki indeksów, wskazówki, datownika, czarny sekundnik). Mako jest fajne, ale na pomarańczowym nie podobają mi się srebrne elementy na tarczy i czerwony sekundnik, który dobrze wygląda na każdej tarczy, ale akurat na pomarańczowej – ginie.
Od razu zrzuciłem bransoletę i wrzuciłem na jeden z pasków z aliego i póki co na nim zostanie.





Zegarek jest popularny, więc nie ma co się o nim rozpisywać.
Z moich spostrzeżeń na szybko: Choć nie należy do maluchów, to myślałem że będzie sprawiał wrażenie większego. Po dniu noszenia stwierdzam że ten rozmiar mi pasuje. Luma świeci zauważalnie lepiej i dłużej niż na "dziadkowym" Oriencie którego niedawno kupiłem. Kolor tarczy bardzo żywy i wesoły. Czegoś takiego mi brakowało.
Razem z "dziadkiem" :)



A na koniec coś dla fanów inspiracji zegarkowych (z orientalwatchsite.com):
