przez tomnet » 9 sie 2016, o 15:22
no co Ty za herezje tutaj wypisujesz? :) BIeganie w mieście to obszerny temat zeby wszystko sprowadzajac do Twojej jedynie slusznej opinii :)
A co jesli ktos mieszka przy parku, na obrzezach miasta przy lesie itd? Ja mieszkam w miescie i bieganie w otwartych dla mnie nie ma najmniejszego sensu, slucham duzo ang. podcastow podczas biegania i otwarte sluchawy odpadaja na starcie. Biegajac po poludniu albo wieczorem wystarczy zachowac zdrowy rozsadek i nie najmniejszego problemu z tym.
U mnie wyglada to tak, QCY 7 mam ale juz w szufladzie, sluchawki bardzo fajne, dzwiek dobry ale jako osoba wylewajaca siodme poty w biegu chyba uszkodzilem prawą sluchawke topiac ja we wlasnym sosie :) teraz mam QKZ W1 PRO i KZ EDR2, tanie - nie zal bedzie jak padna, i grajace zupelnie przyzwoicie.
fon: Lenovo X3 Lite dap: Benjie S5 sluchawki: MONK, MONK+, TY HI-Z 32, SENFER PT15, KZ ATE, KZ ZST, QKZ W1 PRO, TENNMAK PIANO, KINERA BD005, ZS10, TinAudio T2