Ja odbierałem dziś paczkę z WER Pruszcz Gdański, w paczce telefon Lenovo S820 z Aliexpress. Telefon wartości 249$, na paczce deklaracja gift 50$, adres zwrotny był bez nazwy firmy.
Paczkę zatrzymali w cle wczoraj, wiec z rana pojechałem osobiście z kwitami (wydruk z aliexpress + wydruk wyciągu z transakcji). Panu celnikowi podałem nr paczki (nie ten magazynowy, tylko z trackingu), spytał co jest w paczce - oczywiście grzecznie powiedziałem, że telefon, więc poprosił o kwity. Dałem mu przygotowane wcześniej papierki i po 15 minutach Pani obok zaprosiła mnie do kasy. Vacik 108zł zapłaciłem i Pani dała mi potwierdzenie, z tym druczkiem poszedłem na magazyn obok, gdzie już Panie z poczty wydały mi przesyłkę - co także wiązało się z opłatą (1,22zł :P ). Po odbiorze stwierdzam, że paczka była otwierana (miała taśmy PP).
Całość akcji odbioru zajęła mi 30minut :)
Kontakt z celnikami, ogólnie bardzo miły i bez problemowy, w ogóle nie wnikają w kwity łykają co im się podsuwa ;)