Opłaty celne za towary sprowadzane z Chin

Dowiesz się tu jak robić zakupy na aliexpress, jak płacić na aliexpress, czy zapłacisz cło i Vat, co robić jak telefon zostanie zatrzymany przez celników, jak odesłać telefon do chin, jak prowadzić spór na aliexpress, zwrot płatności z aliexpress, reklamacje, gdzie śledzić przesyłki i nie przegapisz też promocji na aliexpress i innych chińskich sklepach.
Regulamin działu
Zakładając nowy watek upewnij się, czy taki sam temat nie został już poruszony na forum (w tym celu użyj opcji 'szukaj')
Nowo tworzone wątki: w złych działach/na poruszane wcześniej tematy/z pytaniami na które już wielokrotnie udzielono odpowiedz będą ZAMYKANE / USUWANE

Re: Opłaty celne za towary sprowadzane z chin

Postprzez lenovopepe » 25 lis 2013, o 22:08

Witam.
Za telefon + wysyłka zapłąciłem 169.52$
Lecz przesylka zawróciła z powodu CE i innych pierdół.
Pisałem do sprzedawcy aby mi zwrócił całość 169.52$. to on mi odpisał:

"customs return back, the return cost is very expensive, for $130-$150
you can check"

Co teraz ? Mam domagać się mimo tego 169.52$ - a jezeli nie zwroci mi 169.52$ to robic spór na aliexpress ?
lenovopepe
 
Posty: 36
Dołączył(a): 22 lis 2013, o 14:09
Telefon:: Lenovo

Re: Opłaty celne za towary sprowadzane z chin

Postprzez drago68 » 25 lis 2013, o 22:17

Otwórz spór i napisz, że chcesz całkowity zwrot.
Podaj w sporze, że nie spełnia wymogów UE i nie ma certyfikatów, CE itp., wyślij scany pisma z UC.
Jeżeli spór nie pomoże, eskalować go.
Avatar użytkownika
drago68
VIP
 
Posty: 1960
Dołączył(a): 7 cze 2013, o 16:50
Lokalizacja: Małopolska
Pochwały: 86
Telefon:: Xiaomi RN4

Re: Opłaty celne za towary sprowadzane z chin

Postprzez lukkki » 25 lis 2013, o 22:20

Żądaj całości. Chińczyk pier... trzy po trzy, może nie rozumie lub na swoją stronę.
lukkki
VIP
 
Posty: 832
Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:18
Lokalizacja: EU
Pochwały: 13

Re: Opłaty celne za towary sprowadzane z chin

Postprzez chinczyk » 25 lis 2013, o 22:42

Urzad zatrzymal mi paczke wartosci $200. Na paczce zadeklarowana wartosc to $30 i gift.
Jako prezent raczej taka wartosc nie przejdzie, cla i vatu nie chce placic od takiej kwoty, a ze kosztowalo to $30 nikt nie uwierzy.
Jak rozwiazac ta sprawe na moja korzysc, jak rozmawiac z chinczykiem?
Moze nie przyznawac sie do niej odesla spowrotem i jest szansa na odzyskanie calosci?
chinczyk
 
Posty: 128
Dołączył(a): 23 sty 2013, o 20:22
Lokalizacja: wlkp
Pochwały: 2

Re: Opłaty celne za towary sprowadzane z chin

Postprzez lukkki » 25 lis 2013, o 22:59

Jaki telefon? Toć z cła telefony są zwolnione, zapłacisz vat albo fon nie przejdzie ze względu na brak CE.
lukkki
VIP
 
Posty: 832
Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:18
Lokalizacja: EU
Pochwały: 13

Re: Opłaty celne za towary sprowadzane z chin

Postprzez lenovopepe » 25 lis 2013, o 23:17

drago68 napisał(a):Kod został ukryty, aby go zobaczyć zarejestruj się lub zaloguj!


Mam pismo z UC. Lecz jest w jezyku polskim - wyslac mimo tego?
Po jakim czasie eskalowac najlepiej ?
lenovopepe
 
Posty: 36
Dołączył(a): 22 lis 2013, o 14:09
Telefon:: Lenovo

Re: Opłaty celne za towary sprowadzane z chin

Postprzez drago68 » 25 lis 2013, o 23:19

Oczywiście, że tak.
Jest to przecież Twój "AS w rękawie".
Sprzedawca odpowiada za to co sprzedał.
Poczekaj na rozwój sytuacji sporu. Możesz go sam eskalować lub sam się eskaluje chyba po 15 dniach, ale eskalował bym wcześniej, a w międzyczasie pisał emaile do sprzedawcy.
Nie pisz z nim na czacie tylko wymieniaj e-maile. Jest to dla Ciebie jakieś potwierdzenie w sprawie sporu, które potem możesz przedstawić aliexpress jakby sprzedawca się opierał dalej z zwrotem kasy.
Avatar użytkownika
drago68
VIP
 
Posty: 1960
Dołączył(a): 7 cze 2013, o 16:50
Lokalizacja: Małopolska
Pochwały: 86
Telefon:: Xiaomi RN4

Re: Opłaty celne za towary sprowadzane z chin

Postprzez dytruff » 25 lis 2013, o 23:39

chinczyk napisał(a):Kod został ukryty, aby go zobaczyć zarejestruj się lub zaloguj!

Trzeba było myśleć o takich rzeczach przed zakupem poza UE. Nie zapłacisz VAT, to zapłacisz sprzedawcy za transport przesyłki w dwie strony. Nie ma nic za darmo.
Avatar użytkownika
dytruff
AKTYWNY
 
Posty: 762
Dołączył(a): 21 kwi 2013, o 23:43
Lokalizacja: śląskie
Pochwały: 8
Telefon:: ZTE v975
ROM: B06

Re: Opłaty celne za towary sprowadzane z chin

Postprzez colins » 26 lis 2013, o 00:23

Wczoraj obiecałem, że jeśli nie zapomnę, to opiszę swoją przygodę z podatkiem, który miałem zapłacić za zatrzymany w cle telefon, a którego nie zapłaciłem wodząc przez pewien czas za nos ten cały celno-pocztowy system.:mrgreen: Koniec końców, w dniu dzisiejszym jednak zapłaciłem, ale nie na żądanie tylko tak po prostu, dobrowolnie. :-)
Ale po kolei...
Parę dni temu na forum, w tym wątku, pojawił się wpis jednego z kolegów, któremu listonosz przyniósł przesyłkę z naliczonym VATem, ale zapomniał pobrać należności. :-P
Swoją drogą jestem ciekaw jak zakończyła się sprawa tego kolegi więc miło byłoby gdyby się odezwał. :idea:
Może ktoś pamięta, że rozpisałem się wtedy dość mocno, przytaczając jak w takiej sytuacji wygląda sprawa od strony prawnej.
Teraz mogę już napisać dlaczego sprawa mnie tak zainteresowała i dlaczego drążyłem temat przytaczając przepisy prawa podatkowego, celnego i pocztowego.
Stało się tak dlatego, gdyż znalazłem się w dokładnie takiej samej sytuacji jak wspomniany kolega. :-P
Różnica polegała jedynie na tym, że on odebrał przesyłkę od listonosza, natomiast ja odebrałem w okienku na poczcie. W obu jednak przypadkach poczta zapomniała pobrać należności celne. :mrgreen:
Zaistniała sytuacja skłoniła mnie do prześledzenia wspomnianych ustaw i w końcu doszedłem do wniosku, że dla sportu i przez wrodzoną przekorność potoczę sobie małą wojenkę z Pocztą Polską. :-D Pod warunkiem, że w ogóle zorientują się, że popełnili błąd. :lol:
Czas płynął, minęło kilka dni i w końcu wpadli na mój trop. 8-) W skrzynce pocztowej znalazłem awizo z nietypową adnotacją o treści: "Proszę pilnie zgłosić się na pocztę w sprawie przesyłki zagranicznej". Jako potencjalny przestępca podatkowy :-) udałem się więc niezwłocznie do tego groźnego urzędu i pomny tego co wyczytałem w prawie celnym spytałem pięknej pani z okienka:
- A co to takiego piękna pani za dziwna karteczka? (Muszę dodać, że była to już inna pani niż ta, która wydała mi przesyłkę bez pobrania należności).
Pani popatrzyła z obrzydzeniem na mnie i mówi - Aaaa, to pan! :evil:
I ruszyła z atakiem: - Pan nie zapłacił za przesyłkę proszę pana, a przecież zapłacić pan powinien!
To ja jej na to: - Ależ proszę pani. Za co ja niby miałem zapłacić skoro przesyłka została mi wydana po uprzednim pokwitowaniu i bez pobierania opłaty.
- Nie będę z panem dyskutować - rzekła pani z okienka, dodając - Zaraz zadzwonię po KONTROLERA-KIEROWNIKA i z nim pan wyjaśni sobie sprawę!
Gdybym miał jakieś 20 lat mniej, zapewne rozpłakałbym się w tym momencie. Jednak z niejedną już panią w swoim podłym życiu się przekomarzałem, to dlaczego tej akurat miałbym się przestraszyć.
Pani capnęła za słuchawkę i zawołała do niej (pewnie obawiając się, że zaraz ucieknę): - Poproszę kontrolera!
Nie minęło 5 sekund i wytoczył się KONTROLER-KIEROWNIK - pan z groźną miną, w przyciasnej pocztowej marynarce, słusznej wagi i równie słusznego wieku.
Proszę pana - rzekł srogo do mnie - została panu wydana przesyłka zagraniczna, za którą kasjerka nie pobrała CŁA. Gdzie pan ma papiery, które powinny być dołączone do przesyłki, bo trzeba będzie uregulować należności?
No to ja mu w to słowo: - Panie szanowny kierowniku-kontrolerze. Po pierwsze, to za paczki tego typu jeśli już, to nie płaci się cła tylko podatek. Po drugie, przesyłka została mi wydana za pokwitowaniem i bez pobrania więc uznałem, że żadnego podatku płacić nie trzeba. Przecież wiemy, że jeśli pobranie jest, to płaci się PRZED wydaniem paczki. A po trzecie, ja żadnych papierów rzekomo dołączonych do paczki nie mam, a nawet nie wiem czy były, bo w końcu interesowała mnie zawartość przesyłki, a nie fikuśne taśmy i pieczątki poczty polskiej. W związku z tym opakowanie wyrzuciłem i o żadnej opłacie nie może być mowy.
Pan kontroler zadumał się lekko i przemówił do mnie: - Dziwne, bo papiery powinny być. Ponieważ jednak pan ich nie ma więc wystąpię o duplikat do Urzędu Celnego i skontaktujemy się z panem.
A kombinujcie teraz - pomyślałem sobie - rzucając Do WIDZENIA na odchodne.
Poszedłem do chałupy, śmiejąc się w duchu jak małe pojęcie mają pracownicy powiatowych urzędów pocztowych na temat postępowania w takich sytuacjach.
Bo przecież zarówno ordynacja podatkowa jak i prawo celne wyraźnie stanowią, że płatnik czyli w tym konkretnym przypadku poczta, obowiązany jest pobrać należności (jeśli takie są) PRZED wydaniem przesyłki. Jeśli o tym zapomni (a tu zapomniał), to musi zapłacić z własnych środków, licząc jedynie na to, że podatnik czyli w tym przypadku ja, dobrowolnie zapłaci. Najprościej mówiąc - po odejściu od okienka reklamacji nie uwzględnia się. :lol: Teoretycznie poczta może później dochodzić zapłaty od odbiorcy przesyłki w drodze postępowania cywilnego, ale praktycznie komu chciałoby się włóczyć po sądach dla odzyskania 100 zł (tym bardziej, że założenie takiej sprawy jest płatne)...
No i nastał kolejny dzień po nocy pełnej koszmarów, w których CBŚ ścigało mnie - znanego przestępcę podatkowego. :mrgreen:
Ciszę przerwał dzwonek mojego nielegalnego telefonu i po drugiej stronie usłyszałem triumfalny głos pana kontrolera pocztowego: - Mam duplikat dokumentów. Proszę przyjść i uregulować cło w wysokości 100 parę złotych!
A co mi tam - pomyślałem - podroczę się jeszcze trochę z nimi skoro nawet do swojego błędu przyznać się nie chcą i mi tu polecenia wydają.
Mówię więc głośno do pana kierownika: Jakie cło? Jeszcze raz powtarzam, że nie ma cła na towar, który odebrałem, a przesyłka została wydana za pokwitowaniem i nie było żadnych należności. Po odejściu od kasy reklamacji nie uwzględnia się - przecież sami tak piszecie na swoich pocztowych okienkach. A zresztą niech pan zapozna się zapisami Prawa Celnego, Podatkowego, a nawet Pocztowego.
Zbity nieco z tropu kierownik-kontroler rzekł na to: - Skoro nie chce pan zapłacić dobrowolnie, to ja sprawę kieruję dalej i będzie pan tłumaczył się przed prokuratorem! Do widzenia - i pierdyknął słuchawką tak, że moje nieopodatkowane Lenovo prawie wypadło mi z dłoni. :mrgreen:
I na tym historyjka mogłaby się w sumie skończyć, bo byłem na 99% przekonany, że mogą mi w tej sytuacji skoczyć.
Jednak swoimi nieoficjalnymi kanałami dowiedziałem się, że po tej niemiłej rozmowie pan kierownik-kontroler poszedł i przeprowadził jeszcze mniej miłą rozmowę z tą nieszczęsną panią z okienka pocztowego, która zapomniała pobrać tych pieprzonych należności celnych (podatkowych). I jak to w życiu bywa, pracodawca czyli Urząd Pocztowy, nie wziął na siebie odpowiedzialności (choć przecież powinien, bo odpowiada za zatrudnionych pracowników) tylko wyciągnął konsekwencje od pani z okienka i ta biedaczka z własnej kieszeni pokryła naliczone opłaty. :-/
Mógłbym to olać i cieszyć się z wykręcenia od płacenia podatku.
Jednak w sytuacji, gdy jak zwykle w dupę kopany jest szeregowy pracownik, gryzłoby mnie zapewne sumienie.
Wobec tego w dniu dzisiejszym poszedłem na Pocztę i honorowo zwróciłem pani z okienka całą należną kwotę, legalizując w ten sposób mój, że tak powiem, przygodowy telefon. :-D
Tylko żeby ktoś nie napisał zaraz, że przycwaniaczyłem i zachowałem się jak rasowy Polak-złodziej. Wierzcie mi, że zapłaciłbym tą pieprzoną stówę już wtedy, gdy poczta załatwiła duplikat dokumentów. Nie zrobiłem tego tylko dlatego, że Poczta na żadnym etapie rozmowy ze mną nie przyznała się do swego błędu (choć przecież go popełniła wydając paczkę bez pobrania), a wręcz próbowano mnie zastraszyć, nawet poprzez szczucie prokuratorem.
I dzisiaj także, gdy pofatygowałem się do nich z pieniędzmi, nie usłyszałem prostego słowa dziękuję, nawet od tej pani kasjerki winnej całego zamieszania.
I bądź tu człowieku uczciwym. :-? :-/

Pochwały przyznane za posta: 2
Ostatnio edytowano 26 lis 2013, o 00:49 przez colins, łącznie edytowano 3 razy
colins
 
Posty: 64
Dołączył(a): 9 lis 2013, o 17:17
Pochwały: 5
Telefon:: Lenovo A820

Re: Opłaty celne za towary sprowadzane z chin

Postprzez gabik » 26 lis 2013, o 00:37

Powiem Ci colins, że mógłbyś książki pisać ;) . Dzięki za tą opowiastkę bo przed snem się trochę uśmiałem :-) . Z Twoim podejściem do spraw i poczuciem humoru świat jest trochę "zabawniejszy" ;-) . Pozdrawiam.
P.s. A mnie się upiekło z zapłaceniem Vatu bo wziął go na siebie pośrednik z Allegro (chyba ewenement na skalę kraju ;) ) a drugi tel ominął Celników :-) .
gabik
 
Posty: 33
Dołączył(a): 25 paź 2013, o 18:13
Lokalizacja: Wrocław
Telefon:: ZTE V967s

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Zakupy w Chinach PRZEWODNIKI



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron