Napisałem do nich na jakiej podstawie klasyfikuja jaki telefon komu wysyłają. Bo wysłałem dualsim wodoodporny z 3gb ramu i 32 grb rom, a dostałem szajsunga który jest na jedna kartę i bez żadnych wodotrysków i mam 2 gb ramu na 16 rom.

to jakaś kpina a nie gwarancja

Bo to nie jest żadna gwarancja - to jest dodatkowe ubezpieczeni i tak to działa.

U nas w pl też się podobne ubezpieczenia pojawiają. Trzeba bardzo z tym uważać. Nawet czasem to nazywają "rozszerzoną gwarancją" - w regulaminie sporo wyjątków itp.

swego czasu Euro RTV miało fajną rozszerzoną gwarancję, można było TV od rozbicia ubezpieczyć 2 znajomych z tego skorzystała i nie było problemów, ale później ludzie zaczęli przynosić telewizory w reklamówkach poskładane i nie wiem czy jej nie wycofali. Srory za mały offtop :)

No i po gwarancji Allianz odpisał : dziękuję za informację zwrotną. Równocześnie informuję, że niestety nie ma możliwości zmiany decyzji w sprawie wymiany urządzenia.
Więc został mi s4. Więc ludziska uważajcie z ta gwarancją co by niektórzy sie nie zdziwili wysyłając super telefon a dostać super padaczkę.

Kiedyś Allianz to był całkiem niezły ubezpieczyciel. Dziś nie wiem co o nim myśleć.
Nie spodziewałem się takiego braku rzetelności i profesjonalizmu z ich strony.

To jakaś masakra, jakim prawem oni o czymś decydują.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

akir napisał(a):Kod został ukryty, aby go zobaczyć zarejestruj się lub zaloguj!

Ano tym zapisanym w regulaminie. Zgłaszając sprawę do nich, akceptujesz ich regulamin i godzisz się na ich zasady. Wystarczy.

Ale wiecie że jest coś takiego jak zakazane klauzule i to nie jest tak, że ktoś sobie ma sklep, stronę cokolwiek, powpisuje sobie w regulaminie serwisu co mu się podoba, ty klikniesz świadomie bądź nie "akceptuje" i koleś może robić co chce i się później bronić swoim regulaminem. Zwykła zmiana w regulaminie z dnia na dzień bez odpowiedniego informowania o tym swoich użytkowników jest niezgodna z prawem.

Z taką sprawą jak Ty to można do UOKiK pójść.