Chińczycy znają wartość swoich fonów lepiej od nas i rzadko robią dobre promo.
Jak policzymy liczne problemy z ich fonami, utratę gwarki na dzień dobry, bo fona trzeba odblokować, zmienić soft itp. to warto zastanowić się kilka razy.
Dla jednych utrata wątpliwej gwarancji to "pryszcz", szczególnie gdy potrafią zmienić soft itp., dla innych spora niedogodność i ryzyko.
Jak telefon jest znośny to i cena trzyma się. To nie układ win-win tylko biznes.
Na krajowym rynku mamy mały wybór. Przepłacone Huawei-e (P9. P9 lite czy Honor 8) i jeszcze bardziej przepłacone tzw. markowe często starocie już w dniu premiery.
Trzeba wybierać. Wybór jest, choć nie jest tak łatwy jak byśmy chcieli.
Czasem warto zaryzykować, czasem warto wziąć różowego fona choć chcielibyśmy czarny, czasem warto bawić się w softy choć nie bardzo mamy na to ochotę - nie ma tu idealnej recepty.
Każdy zna swoje możliwości i każdy wie czy ma ochotę na odrobinę adrenaliny. Wielokrotnie warto, ale nie zawsze.