Sytuację, która mi się przydarzyła po prostu musi być opisana
Kupiłem w tym sklepie:
http://allegro.pl/show_user.php?uid=14764397
żarówki LED do auta (postojówki i stopy). Przed kupnem oczywiście spytałem czy mają takie które będą pasować do mojego auta. Po otrzymaniu pozytywnej odpowiedzi zamówiłem towar, który kosztował 110zł + przesyłka.
Po 5 dniach nie otrzymałem przesyłki i żadnej informacji od sklepu więc ponownie się nimi skontaktowałem i usłyszałem, że 'Nie podałem do jakiego modelu auta mają być LEDy'. OK, napisałem jeszcze raz i otrzymałem super odpowiedź w postaci 'OK'.
Po kilku dniach przyszła paczka i oczywiście zawierała żarówki nie nadające się pod moje autko. Ręce opadają ale ok, napisałem że chce zwrot kasy. Wypełniłem podany druk, spakowałem zgodnie z instrukcjami towar wraz z paragonem i odesłałem przesyłką priorytetową na wskazany adres.
Znów 0 kontaktu ze strony sklepu, ale mają 14 dni więc cierpliwie czekam
Wczoraj piszę zapytanie, kiedy w końcu mi zwrócą te nieszczęsne 110zł. Jaką otrzymałem odpowiedź ?
"Pana paczka reklamacyjna która do nas dotarła zawierała jedynie dyspozycje na kartce oraz dowód zakupu."
No super, wynika z tego że w 2 dniowej drodze do sklepu paczkę ktoś na poczcie okradł, bo przecież był magikiem i wiedział co było w środku i ile było warte
Może i bym był w stanie w to uwierzyć po wypiciu 10 piw i braku wcześniejszego kontaktu ze sklepem, ale na prawdę 12 latek nie mam i mam serdecznie dość robienia ze mnie idioty przez szanownego sprzedawcę, tak więc unikajcie cudownych sprzedawców.
A ponoć Chińczycy są nieuczciwi