Witam.
Mam problem i nie wiem co z tym fantem zrobić. Otóż zamówiłem sobie koszulke piłkarską na aliexpress, wszystko ok oprócz tego, że z tyłu koszulki napis jest uszkodzony, tzn. częściowo zdarty. Nie jest to duży napis, ale jak się przypatrzy to widać ewidentnie. Zamiast litery R jest P(widać, że zdarte R) i jedno ramię gwiazdy pięcioramiennej jest zdarte. Co mogę z tym zrobić? Nie zbyt pasuje mi możliwość zwrotu, bo więcej zapłace za przesylke niż tą koszulke. Mogę liczyć na jakiś zwrot kasy, np. częściowy? Czy mam otworzyć spór czy jestem bez szans?
Pozdrawiam.

Wystąp o pełny zwrot bez odsłania.

Naklikane z Onda v989

Robbo napisał(a):Kod został ukryty, aby go zobaczyć zarejestruj się lub zaloguj!

Napisz do Chinola, że chcesz zwrot na maxa. On zaproponuje pewnie coś w okolicach 30-40% wartości przedmiotu. Jak Ci to odpowiada to bierz.

Ok. Napisałem do niego wiadomość, jeśli będzie stawiał opory to otwierać spór czy coś? Czasu mam dużo, bo zostało 40 dni do zakończenia. W trakcie dam znać co się udało załatwić.

amaqor napisał(a):Kod został ukryty, aby go zobaczyć zarejestruj się lub zaloguj!

Jeśli dogadasz się z nim to i tak musisz otworzyć spór - wówczas wpiszesz wasze ustalenia, a on potwierdzi.

Jeśli się nie dogadasz, otworzysz spór z własnym żądaniem, jeśli Chińczyk się nie przychyli, dasz Escalate i do akcji wkroczy Aliexpress. Generalnie Ali chyba staje bardziej po stronie kupujących (sprzedających mają wystarczająco ;D), bo Chińczyki się mocno boją dispute i escalate, choć sam escalate jeszcze nie przerabiałem.

3 dni minęły, a skośnooki się nawet nie odezwał. Otwierać spór?

amaqor napisał(a):Kod został ukryty, aby go zobaczyć zarejestruj się lub zaloguj!

Jasne, śmiało otwieraj.

Ok, złożyłem spór. Da się jakoś sprawdzić kiedy sprzedawca był ostatnio online?
Dziękuje za pomoc.

Trochę się zdziwiłem, bo myślałem, że żółtek już oleje sprawe, bo jutro spór byłby rozstrzygnięty na moją korzyść, ale dostałem dziś wiadomość:

"ok i send money to you"


Zobaczymy... co z tego będzie. Pierwszy raz jestem w sytuacji sporu, więc jeszcze nie wiem do końca ja to funkcjonuje, ale przypuszczam, że chiniol nic z tym sporem nie zrobi, skończy się czas i ali automatycznie zwróci mi kase?

Jezeli chinczyk nie zaeragowal na spor oprocz wyslania ci wiadomosci czyli nie odrzucil twoich roszczeń to z automatu spor zostanie uznany na twoja korzysc.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

oni zawsze reaguja za piec 12 i oferuja wowczas 5$ discount, oczywiscie nieakceptuja sporu - bo to daje im poczucie zarobionego czasu

No tak, chiński sposób prowadzenia takiego biznesu to faktycznie ciekawa sprawa. To chyba kwestia mentalności, ale w Polsce też się na takich różnych typów natknąć można...