Cześć wszystkim.
Mam następujący problem, znaczy zapowiada się, że będzie taki i nie otrzymam telefonu, sprawa wygląda tak :
Telefon (Blackview R7) zakupiony w marcu/kwietniu 2017, z dodatkową roczną gwarancją wymiany realizowaną przez The Warranty Group, wysyłka z niemiec (wysłano ze Słubic).
Końcem grudnia awaria dotyku (wykrywał dotyk w losowych miejscach), zgłosiłem awarię do TWG z racji gwarancji, nakazali wysyłkę do IQOR Global Service Bydgoszcz. Po kilku dniach uznali, że faktycznie uszkodzony, przyznali 3 telefony do wyboru (Redmi 4x, Cubot Cheetach 2 i jakiś pancerniak).
Wybrałem Xiaomi, do tej pory wszystko grało. Po ponad 11 dniach roboczych (mają chyba 15 dni roboczych na wysyłkę) wreszcie wysłali mi numer do śledzenia. Niestety telefon nadany z Singapuru.
I tutaj moje pytanie - zamawiałem telefon z niemiec, więc bez VAT, teraz musiałbym VAT zapłacić? Jest jakaś szansa/droga obrony przed VATem jako, że to "replacement phone"? Ktoś to przerabiał?
I jeżeli już musiałbym płacić - co mam zadeklarować/przedstawić w urzędzie, skoro nie mam żadnego screena z aukcji czy wpłaty, nie wiem tak naprawdę ile ten telefon kosztował?
TWG po wymianie maili w zasadzie umywa ręce, twierdząc, że skoro to wysyłka z Chin (czy okolic) to należy dopełnić formalności celnych by otrzymać produkt. Do mojego tłumaczenia, że telefon brałem z niemiec bez VAT nie odnoszą się w żaden sposób.
Ktoś przerabiał u nich gwarancję? Już faktycznie wolę zapłacić ten VAT a mieć nowy i sprawny telefon (chociaż słabszy), tylko czy z tym też nie będzie problemów?