Cześć! :) Właśnie negocjuję kupno Nubii Z9 mini z pewnym facetem spoza forum. Oferta całkiem korzystna, telefon praktycznie nowy, tylko właśnie tu jest pewien haczyk. Sprzedawca twierdzi, że kupił go do recenzji dla zagranicznego serwisu. Wysłał mi do niej link, ale w miejscu autora jakieś totalnie zagraniczne nazwisko. Pytam się więc o co chodzi, na co on odpisał że on tylko wysyła swój tekst, oni to tłumaczą, edytują i umieszczają jako swoje. Wie może ktoś z Was czy to faktycznie tak może działać?

Nie daj się naciągnąć, jak chcesz przeprowadzić jakąkolwiek transakcje to w taki sposób aby była chroniona. Nie podałeś po za tym kluczowych informacji, skąd, co i jak. A tak to wszystko jest możliwe.

Telefon jest już w Polsce, oferta przez OLX. Wydaje się wszystko całkiem ok, nawet może udałoby się ewentualnie wynegocjować pobranie (napisał, że jeszcze nie wie, bo wcześniej ktoś mu nie odebrał Z3 już). Nie wiem co o tym myśleć, też tak nie do końca mu ufam, ale nie wygląd to źle.

Jak to to bierz pobranie z opcją sprawdzenia zawartości i powinno być ok.

Ok, dzięki za pomoc