przez kilek82 » 23 maja 2017, o 12:11
Witam wszystkich.
Tak poczytałem sobie tutaj co panowie pisaliście na temat prawa rękojmi i muszę potwierdzić to co pisał pan Nibiru. O ile w sprawach gospodarczych/karnych przeciwko firmom i przedsiębiorstwom użycie rękojmi bywa skuteczne, tak w przypadku spraw cywilnych, szczególnie pomiędzy osobami fizycznymi nie ma większego sensu. Słowo przeciw słowu- tak jak wiele spraw cywilnych, zależnie od zawziętości stron może ciągnąć się latami. A i tak osoba poszkodowana jest z reguły na przegranej pozycji.
A pisanie w aukcji o ograniczeniu rękojmi według mnie nie ma żadnego sensu- to tylko wprowadzanie niepotrzebnego zamętu u potencjalnych kupujących.
A co do tematu samego gearbest.
Pierwszy raz zamawiałem i trochę się zraziłem. Wysłane pocztą malezyjską, zamiast holenderską już tak sobie wędruje prawie drugi miesiąc. Jakiś czas temu, zamiast pisać ticket i przeczytać, że mam jeszcze spokojnie czekać napisałem na tym ich live chacie. Co tam się działo :D. Nie będę się rozpisywał, ale to jest porażka po prostu. Pani powiedziała, że muszę zadzwonić do najbliższego urzędu pocztowego, albo najlepiej do Warszawy i zapytać czy mojej paczki nie ma już na miejscu, inaczej nie będzie mogła mi pomóc (były to już godziny nocne). Ściemniłem, że dzwoniłem już kilka dni wcześniej i po wyjasnieniu jej kilku kwestii, takich jak to, że paczka jeszcze fizycznie nie pojawiła się w Polsce pani stwierdziła, że ona mi już bardziej pomóc nie może (:D), i że przekierowuje moją sprawę dalej, czyli podała mi link do napisania ticketa. Przy tym pisała z takim tempem, że bardziej wyglądało to na wklejanie gotowych formułek. Po czym, po około 30 sekundach dodawała "Are u there?" . Okej, nie piszę super szybko po angielsku, ale ja kurde przeczytać nie zdążyłem nawet.
@edit
Zapomniałem dodać. W tej sytuacji, gdy minęły prawie dwa miesiące, warto już do nich pisać ticketa z prośbą o ponowną wysyłkę czy jeszcze poczekać? Niektórym z tego co widziałem i po ponad 70 dni szło. No i czy ktoś mógłby mi podać jak taka wiadomość do nich miałaby wyglądać. Albo ktoś ma może jakiś powierzchowny wzór. O ile po angielsku jestem w stanie się dogadać, tak przy takich bardziej "oficjalnych" sprawach boję się, że coś spartaczę przy pisaniu. :)