Prąd już jest drogi, a od nowego roku będzie o wiele droższy. Co prawda ceny prądu będą zamrożone na poziomie z tego roku do limitu zużycia: 2 MWh rocznie dla gospodarstwa domowego, 2,6 MWh dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnościami i 3 MWh w przypadku rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz rolników. Jednak boom na pompy ciepła sprawił że ich posiadacze w dużej mierze przekroczą ustalone progi i zapłacą za ogrzewanie jak za zboże, tfu, jak za prąd powinno się od teraz mówić. Rząd postanowił dofinansować źródła ogrzewania, dla ogrzewających prądem w tym dla posiadaczy pomp ciepła dotacja wynosi 1000zł, a jeżeli zużywamy więcej niż 5MWh to 1500zł. Jednak posiadacze fotowoltaiki nie dostana nic!! W katastrofalnej sytuacji znajdą się ludzie grzejący bezpośrednio prądem, czyli maty grzewcze, promienniki podczerwieni czy grzałki z buforem. Ratunkiem są instalacje fotowoltaiczne które zaspokajają 100% naszych potrzeb . Sam posiadam instalacje foto ale nieco zbyt małej mocy, więc postanowiłem ją rozbudować. Dziś pokażę jak rozbudowałem instalację fotowoltaiczną, na co zwracać uwagę przy rozbudowie i ile mnie to kosztowało. Jak zaradzić problemowi wysokich napięć i w konsekwencji przerywaniu produkcji prądu z PV. Ponadto zobaczymy ile prądu wyprodukowała moja instalacja w 3 i pół roku. Czy to była dobra inwestycja, w jakim stopniu mi się już spłaciła. Dowiemy się też ile mnie sumarycznie wyniosła inwestycja w pompę ciepła i fotowoltaike i ile bym za to obecnie kupił węgla. Na konie spróbujemy wyjaśnić czy w nowym systemie rozliczeń zwanym net-billingiem inwestycja w fotowoltaike jest ekonomicznie uzasadniona. Oglądajcie do końca bo temat jest gorący i na czasie.
Widmo wysokich cen prądu przy niewystarczającej własnej produkcji skłonił mnie do rozbudowy instalacji. Moja dotychczasowa instalacja ma moc 7,29kWp (27x270W) i już na etapie jej instalacji wiedziałem że to za mało na ogrzanie domu i potrzeby bytowe. Dodatkowo kupiłem w późniejszym czasie wiele prądożernych urządzeń, jak zamrażarka, suszarka do ubrań, robot koszący czy rowery elektryczne. Pierwsze dwa lata płaciłem tylko opłaty stałe, jednak w trzecim roku w skutek zimniejszej zimy i nabytych nowych urządzeń zużyłem więcej prądu i musiałem dopłacić. Na tej podstawie wyliczono mi prognozę rachunków na ten rok. Wszystko wskazuje że ten rok zamknę nadpłatą. Mimo wszystko do tej pory na opłaty stałe i prognozowane rachunki wydałem 3857zł.
Jak wspomniałem wcześniej posiadam instalacje 7,29kWp na dachu domu. Teraz postanowiłem wykorzystać dach nad garażem gdzie położonych zostało 6 paneli o mocy 450w co dało moc 2,7kWp. Moc paneli dobrałem tak, aby sumaryczna moc dwóch instalacji nie przekroczyła 10KW co skutkowałoby zmiana opustu z 20% na 30% oddanej do sieci energii. Obecnie sumaryczna moc moich instalacji to 9,99kW
Kolejna ważna kwestią jest Falownik. Wiele osób przy rozbudowie instalacji wymienia stary falownik (inwerter) na nowy 3 fazowy o wyższej mocy. Po pierwsze nie jest to tanie rozwiązanie. Ale jeszcze ważniejsze jest, że taka instalacja jest niemal bezbronna przed autowyłączeniami z powodu wysokich napięć. Wystarczy że napięcie na dowolnej fazie przez pewien okres przekroczy 253V i wyłączy się nam cała instalacja. Dlatego zdecydowałem się na drugi inwerter jednofazowy firmy FoxESS. Nota bene na falowniki tej firm udzielana jest gwarancja od 12 do aż 20 lat!
W przyszłości jak problem przeciążenia sieci mnie dotknie, to stary falownik 3 fazowy który obecnie obsługuje dwa stringi starej instalacji zamienię na dwa inwertery 1 fazowe. Każdy z trzech inwerterów będzie podpięty do innej fazy. Obecnie u mnie zdarzają się różnice w napięciu pomiędzy fazami dochodzące do kilkunastu Voltów. W przypadku przekroczenia napięcie na jednej z faz wyłączą się wszystkie inwertery trójfazowe. Posiadając trzy jednofazowe falowniki stracimy tylko produkcje z jednego , a 2/3 instalacji będzie działało dalej. Jest to obecnie najlepszy sposób na problem wysokich napięć w sieci. Zmiany napięcia na transformatorach i inne cuda na kiju nie są skuteczne. W filmie " fotowoltaika wyłącza się przez wysokie napięcie"
https://youtu.be/78mRl-Tbjvg omawiam temat kompleksowo. Kiedyś zerkałem do aplikacji aby zobaczyć dzienna produkcje prądu, a teraz sprawdzam napięcie na poszczególnych fazach. Już wiosną wielu z nas ten problem dotknie.
Nowa instalacja 2,7 kWp kosztowała mnie 11500zł co daje koszt 1kWp na poziomie 4259zł. Jak widać ceny znacznie spadły.
Moja stara instalacja 7,29kWp wyprodukowała do tej pory 28450kWh energii elektrycznej. Najlepszy był rok 2020 z produkcja 7980kWh, ale ten może okazać się równie dobry lub lepszy.
Cztery lata temu za instalację zapłaciłem 21 tyś złotych. W owym czasie nie było jeszcze programu "Mój prąd" ale odliczyłem koszty w ramach ulgi termomodernizacyjnej, więc końcowa kwota była niższa.
Gdyby przyjąć średnią cenę prądu na poziomie 60 groszy to moja instalacja wyprodukowała prądu za kwotę 17070zł co stanowi już ponad 81% poniesionych kosztów.
Przyjmując aktualną cenę, czyli 75 groszy za kWh, to zaoszczędziłem już 21337zł co mówi że instalacja się już zamortyzowała i będzie na mnie zarabiać . W tym czasie fotowoltaika nie wygenerował żadnych kosztów.
Aby rozliczenie było realne należy jeszcze odjąć do 20% na rzecz systemu opustów, w moim przypadku z całej produkcji straciłem 14,2% na rzecz sieci. Są też opłaty stałe które są nie do uniknięcia. Powyższe powoduje że czas spłaty inwestycji wydłuży się o kilka miesięcy.
Warto jeszcze nadmienić że czas zwrotu w dużej mierze zależy też od kosztu nabycia instalacji. Szybko spłaci sią jeżeli za kWp zapłaciliśmy mniej niż 4000zł, a dużo dłużej będzie się nam to zwracało jeżeli zapłaciliśmy ponad 6000 zł za kWp. A tacy też byli!
U mnie produkcja prądu i przekazanie do wirtualnego magazynu wygląda następująco:
ROK PRODUKCJA PV MAGAZYN MAGAZYN W %
2019r. 5573 3494 62%
2020r 7980 5711 71%
2021r 7672 5633 73%
2022r 7234 5393 74%
=================================================
SUMA 28450 20231 71%
A jak wiemy prąd drożeje i nic nie wskazuje aby ceny w najbliższych latach się ustabilizowały. Wiec to jest bardzo dobra inwestycja, która zwróciła się szybciej niż to przewidywałem. Rentowność przekracza 20% rocznie, dla porównania lokaty bankowe przez ostatnie 4 lata łącznie nie dały nawet 10% zysku, a o podatku Belki nawet nie chce wspominać!!
Wiemy już że na starych zasadach jest to mega opłacalne, a jak to wygląda obecnie? Czy teraz warto wchodzić na nowych warunkach rozliczeniowych opartych na net-bilingu, czyli rozliczeniu kwotowym.
Zgodnie z ustawą o OZE cena za energię wprowadzaną do sieci w okresie od połowy tego roku do połowy 2024 roku będzie wyznaczana ze średniej ceny energii z rynku hurtowego z wcześniejszego miesiąca.
W przypadku niewystarczającej produkcji z instalacji PV energia elektryczna jest kupowana przez prosumenta po aktualnej cenie operatora energii.
Rynkowa miesięczna cena energii elektrycznej (RCEm) w ostatnich miesiącach kształtowała się następująco
W czerwiec 2022 roku wyniosła 659,29 zł/MWh,
Lipiec : 648,16zł
Sierpień: 796,27zł
Wrzesień: 1 023,42zł
Ostatnie notowania na Towarowej Giełdzie Energii wskazują, że w kolejnych miesiącach cena energii dla prosumentów w net-billingu może być jeszcze korzystniejsza.
To wszystko sprawia że instalacje fotowoltaiczne oddawane do użytku na obecnych warunkach rozliczeniowych i przy obecnych cenach prądu są jeszcze bardziej opłacalne niż te oparte na opustach. Doszło nawet do takiego absurdu że energie z Fotowoltaiki sprzedajemy za ponad 1 zł za kWh, a kupujemy za 75 groszy. To powoduje że nowa instalacja na nowych warunkach zwróci się może już po 3,5 roku.
Jeszcze podsumowanie wydatków na pompę ciepła i 2 instalacje fotowoltaiczne.
W sumie wydałem niecałe 73 tyś złotych dzięki którym moje koszty ogrzewana i prąd bytowy ograniczy się do opłat stałych za przyłącze prądu. Realna kwota jest znacznie niższa, ponieważ dostałem dofinansowanie które każdy z nas może dostać w innej kwocie czy procencie.
Zwroty traktuje jako premie i nie wliczam do kalkulacji. W następnym filmie powiem jakie dofinansowania i z jakich programów można dostać na pompy ciepła, a jestem przekonany że o niektórych nie macie zielonego pojęcia.
Za 73 tysiące można obecnie kupić niecałe 21 ton węgla po 3500zł . Można się tym ogrzewać kilka lat, a co z prądem na potrzeby bytowe ?
Jak widać podjąłem dobrą pozycje w dobrym czasie. Jeżeli interesuje was temat taniego ogrzewania, pomp ciepła czy fotowoltaik, to zachęcam do oglądania innych filmów na ten temat.
https://www.youtube.com/playlist?list=P ... y6QXwjxlB5