Ciekawe masz podejście, rzekłbym takie z ciężkiej komuny: niewolnik siedzi cicho i wypełnia polecenia.
Tymczasem trzeba się czegoś trzymać, bo inaczej może Ci się urwać... na dziś proponuję polskiego prawa. A to dlatego, że to "wredny chińczyk" proponuje sprzedaż do Polski, ZARABIA NA TYM i powinien się (jak cała reszta cywilizowanego świata) dostosować do pracodawcy/klienta z którego żyje (już pomijam, że to jest jasno określone: firmy działają zgodnie z prawem danego kraju).
A co za tym idzie, trzeba go oceniać z punktu widzenia K.C. lub K.K.
A to nic innego jak ordynarne oszustwo: sprzedaż podróbki i art. 286 § 1 k.k. oraz art.305 ustawy "Prawo własności przemysłowej".
A Sąd nie będzie się śmiał, że chińczyk podrabiał innego chińczyka, bo grozi mu odpowiedzialność karna. Osoba uznana za winną wprowadzania do obrotu towaru oznaczonego podrobionym znakiem towarowym może zostać skazana na grzywnę, karę ograniczenia wolności a nawet zostać pozbawiona wolności na okres do dwóch lat. W przypadku uznania przez sąd, że dana osoba uczyniła sobie ze sprzedaży podróbek stałe źródło dochodu (coś jak sprzedaż hurtowa na ali?), kara pozbawienia wolności może zostać zwiększona do pięciu lat. Obrót podróbkami może zostać uznany również za czyn nieuczciwej konkurencji...itd.
Podliczając: same koszta zastępstwa procesowego dla chińczyka w takiej sprawie: liczę min. 6-8 tysięcy
Koszty postępowania, w tym ekspertyzy biegłych: 2-3 tysiące.
Pełny zwrot wartości towaru kupującego, koszty ekspertyz (jeśli poniesie), dojazdów itp. oraz zadośćuczynienie ( ot choćby za stras i pozbawienie możliwości użytkowania fona w pracy).Do tego kara nałożona przez Sąd i oczywiście sprawa wyroku i masz bardzo kosztowny komplet.
Więc kolego szacowny: mały "wredny chinol" tak naprawdę wykręca się sianem zostawiając ten fon u kogoś kogo ordynarnie usiłował oszukać z chęci zysku. Już ktoś wspomniał o innych, mniej kumatych którzy pozwolili mu sporo zarobić
Powinien tak naprawdę wysłać mu wersję 64 mb z pełnym wyposażeniem i pocałowaniem ręki. Tylko chińskie prawo go od tego chroni. A dokładnie kraj w którym uważa się europejczyków za zgniłych kapitalistów którym przy pierwszej okazji trzeba wprowadzić komunizm i to krwawą rewolucją zgodnie z naukami Marksa i Engelsa.