Myslę że wśród celników taka sama szansa na oszołomów jak np w Policji, US czy innym urzędzie państwowym... czyli tam gdzie rtządzą koneksje, układy, łapówki itd...
szansa ta znacznie wzrasta przy obecnej polityce współrządzącej partii..
kumoterstwo, wsparcie tylko dla rodzin przyjaciół... itd...
ciotka jest dyr urzędu to od razu kuzyn jest referentem, woźnym, gońcem kierowcą sprzątaczką sekretarką itd itp... nierzadko oszołomy i przygłupy.
i przygłupy nie dlatego że z rodziny czy po linii partii po prostu często to są ludzie którzy nie mogą dostać normalnej pracy bo są zbyt pazerni, głupi, tępi... no epitetów można sypać...
innymi słowy w urzędach napaństwowych stanowiskach..... TAK jest PRZEOGROMNA RZESZA PRZYGŁUPÓW!!!
bo nie są z konkursów czy z wyboru po kwalifikacjach ale z polecenia osoby mającej koneksje i władzę...
No czasem ktoś się załapie po znajomości i nie będzie durniem...
no niech ktoś spróbuje zaprzeczyć że tak nie jest.
nie umiem sprecyzować skali ale w moim mieście (ok 500tys) jest to nagminne i w US, i UP i urzędzie gminy to samo nawet policja i straż miejska...
nie ma szans udoiwodnić takiemu bolkowi że mimo że nie ma nawet licencjatu bo dopiero zaczyna studia, to jest gorszy od osoby z oceną bdb po administracji publicznej...
BRAK DOŚWIADCZENIA -takie padło uzasadnienie. a ten tłumok z policealnym już kiedyś pracowałw radzie gminy...
więc z pełną świadomością powtórze.
W UC JEST CAŁE MNÓSTWO BARANÓW I PRZYGŁUPÓW.
i wierzcie mi.... wolałbym mieć do czynienia z rozsądnymn ale kompetentnym gościem w urzędzie który mi nałoży VAT do zakupionego telefonu
ale w innych kwestiach też zapracuje na swoją wypłatę, uczciwie i z korzyścią dla nas wszystkich.
ech.... zapieniłem się...
szkoda słów.