przez Shaq » 18 kwi 2013, o 06:43
Mojej przepychanki z Chińczykami ciąg dalszy. Potwierdzili mi wysyłkę Newmana K1, którego nie mają na stanie. Co więcej przyznają się do tego. Na każde otwarcie sporu reagują tak samo. Odrzucają i przepraszają za opóżnienie, telefon jest dla Pana zamówiony, prosimy o cierpliwość, czekamy na dostawę itp. Napisałem już tym razem bardzo ostro, ale mam wrażenie że nic nie dociera. Z tego co czytam kolejnym krokiem jest eskalacja. Macie z tym doświadczenia? Pomaga to coś?