No to w drugą stronę, zamiast czarnej listy zrobić białą: wątek zbiorczy, w którym kupujący będą mogli opisać jak im poszła transakcja z danym użytkownikiem (nie koniecznie z podawaniem wartości itp., żeby nie robić gotowca US). Tematy z pomocą w kupnie z Chin wiszą cały czas i tam ludzie mogą poczytać czy i jak udała się transakcja. Przy oferowaniu innych rzeczy na bazarze nie ma gdzie się podzielić taką informacją, bo jak temat ze sprzedażą robi się nieaktualny to ląduje do kosza ;)

w ta stronę bez moderacji też mogą pojawić się opinie o sprzedaży najnowszego ferrari za pół darmo i wakacjami na bahamach gratis :p

No dokładnie chyba nie ma sensu robić takiej listy. Każdy kupuje na własną odpowiedzialność. Jedyne komentarze to dotyczą użytkowników którzy oferują usługę pomocy zakupu w Chinach (w bazarze) chociaż i tak nie jestem do końca przekonany czy te pozytywne komentarze w niektórych przypadkach od nowych użytkowników nie są sfingowane.

No, trochę. Mam dosłownie kilka komentarzy na ponad setkę zamówień. Większość miała 0 postów i mi komentarza nie wystawili, a u shayka jakoś magicznie zaczynają pisać. Nie to że coś ten tego, ale dziwne to trochę. Może oferuje im zniżki za komentarze czy co?
Co do list, to nie ma sensu i zastosowania.

To już by musiał marxxx zbadać po IP i było by wszystko jasne :)

Pff. Proxy, VPN, takie cuda. Chyba nie jest taki głupi by pisać z jednego kompa, ale kto wie, niech sprawdzi .

Tu po prostu trzeba się kierować zdrowym rozsądkiem. Można mieć jakieś zaufanie do kogoś kto na forum jest dość długo, często się udziela itp. bo po większość takich osób dba o swoją reputację na forum. A z drugiej strony pojawiają się oferty od osób, które rejestrują się tylko po to by coś sprzedać. Nikt nikomu nie zabroni kupić od kogoś takiego, ale pretensje można mieć tylko do siebie gdy coś pójdzie nie tak.

Jeśli chodzi o brak woli do walki z paragrafami, to ja nawet autora rozumiem, ale nie rozumiem czemu nie otworzył sporu na portalu ogłoszeniowym/aukcyjnym - przedmiot ewidentnie jest niezgodny z opisem. Do tego jeśli stwierdzenie, że sprzedawca był nieświadomy istnienia tych wad, jest na piśmie (email), to ewentualny spór jest z góry wygrany (chyba, że stwierdzenie padło przez telefon).
Podobnie jak niektórym tutaj nie podboba mi się pobłażanie takim cwaniakom, bo uważam, że ich to rozzuchwala. Być może (gdybam) to zwykły gówniarz jest i musi się zwyczajnie przekonać, że 'życie to nie film'...
TLasky - podałeś nick tego gościa, a nie podałeś o którą platformę sprzedażową chodzi.

Niestety czy to olx czy allegro to nie chronią użytkowników pod tym względem, więc nie ma tu mowy o jakimkolwiek sporze bo nic on nie da. Jedynie opcja zgłoszenia na Policję, ale tu zwyczajnie się to nie opłaca.

Kupowałem na forum, a szkoda mi życia na paragrafy, pisma etc. Wolę poświęcić go dzieciom. Dla mnie temat zamknięty, mam nadzieję, że przynajmniej żadnego z Was nie naciągnie .

T.