W domu wymieniłem wszystkie halogeny 50W, 20W i inne na halogeny, żarówki LED.
dlaczego
- głównym powodem były oszczędności na rachunku za prąd na dziś wiem, ze jest to pomijalna kwesta cena ledów, a cena halogenów
- po wymianie kilku pierwszych halogenów wiedziałem, ze pozostałe będą wylatywać systematycznie, gdyż halogeny produkują tyle ciepła, ze prawie wszędzie był z tym problem, w lampach zamocowanych w suficie podwieszanym był największy problem, mało co domu nie puściłem z dymem ;), aby lampy nie stykały się z wełną na poddaszu umieściłem je w rurach PCV kanalizacyjnych czerwonych, jakie było moje zdziwienie jak podczas wymiany halogenów na ledy rury były praktycznie zwęglone, szok, podobnie jak ozdobne podświetlenie szafek kuchennych, 10W halogeny tak grzały deski szafek, że popękały
- żywotność halogenów dużo mniejsza niż LED, w już opisanym suficie powieszanym na 10 halogenów w przeciągu 6 miesięcy spaliły się dwa, od około 6 lat przy ledach nie wymieniałem żadnego punktu światła nigdzie, a świece nimi sporo, zwłaszcza ledami przy TV i kominku, średnio w okresie zimowym jakieś 7 godzin, nie wspomnę o oświetleniu schodów gdyż te palą się ze 12 godzin jak nie więcej oraz podbitki na zewnątrz jakieś 6 godzin dziennie a i jeszcze oświetlenie numeru domu 24 godziny
- na minus muszę zaliczyć jedynie wymianę transformatorów w niektórych lampach gdyż nie były przystosowane do led, ale to związane jest z pierwszym odnośnikiem
generalnie w domu mam tylko LED z tym, ze są to przeważnie niby markowe osram, philips,
jedynie ledy z końcówkami G4 są kupione w chinach na ali gdyż jak kupowałem w Polsce jeszcze nie były dostępne takie małe i chyba do dziś nie są
generalnie nie widzę powodów dla których miałbym zostać przy halogenach