Aliexpress , co warto kupić w Chinach, co się opłaca, co ma dobrą jakość i niską cenę? Najlepsze znaleziska, kupony, cebule, promocje. Recenzje zakupów z aliexpress, unboxingi paczek z Chin.
Wszystkie chińskie sklepy.
28 sie 2015, o 22:31
Powiem wam, że odważni jesteście. Chiny mają niejako tradycję zatruwania tworzyw sztucznych dioxynami! Nigdy bym plastiku od nich nie wkładał do ust. Tym bardziej rzeczy z jakiejś manufaktury, gdzie 1 rodzina obsługuje całą 'fabrykę' - a tak będzie najczęściej.
Pogooglujcie sobie o zatruciach mleka dla niemowląt dioksynami właśnie. Oni sami kupują te mleka wszędzie tylko nie z Chin. Nawet w Polsce wysyła się ogromne ilości mleka i podobnych produktów do Chin. Biznes ponoć jest znakomity.
Acha, i te mleko było zatrute przez jakieś elementy opakowania, właśnie z tworzywa sztucznego.
Oprócz tego czytałem jeszcze o zatruciach opakowań żywności - wszystko dioksyny. Wszystko wyczytane w poważnych dziennikach (głównie Rzplita).
28 sie 2015, o 22:58
ogólnie ciężko mi pojąć jedną rzecz, są pewne towary jak drukarki, maszynki do golenia, szczoteczki elektryczne, play station itp. gdzie produkt jest świadomie przez producenta sprzedawany po kosztach bo zarabiać będzie na tonerach, foliach, końcówkach czy grach... jak mnie nie stać na wymianę folii w maszynce która kosztuję powiedzmy ok. 100zł i starcza na max rok to nie kupuję zamienników, tylko po prostu golę się czymś innym, no ale to trzeba trochę logicznego myślenia przed zakupem ;)
29 sie 2015, o 15:55
Tutaj nie chodzi o fakt, że nie stać mnie na oryginał, a o działanie które jest praktycznie identyczne czy to zamiennik czy oryginał.
Tak samo jak ludzie kupują podrobione ciuchy nie dlatego, że chcą dobry powar tylko chcą znaczek więc za ten znaczek płacą sobie 2 razy taniej niż kupując oryginał.
Chcąc kupić końcówkę i wiem, że oryginał jest droższy o połowę, a różnicy nie widzę to z jakiego powodu mam kupować to droższe? Dlatego, że jest oryginalne?
29 sie 2015, o 16:25
Tutaj nie chodzi o fakt, że nie stać mnie na oryginał, a o działanie które jest praktycznie identyczne czy to zamiennik czy oryginał.
bzdura, rozmawiamy teraz o czymś co wkładasz do buzi i główne znaczenie ma z czego i w jakich warunkach zostało zrobione, a że działa tak jak oryginał... trudno żeby inaczej działało jeżeli to podróbka i ma działać z danym modelem...
29 sie 2015, o 16:48
Informacyjnie mleko w Chinach było zatrute melaminą, a nie żadnymi dioksynami. I nie pochodziła ona z opakowania tylko była dosypywana bo oszukiwała czujniki badające ilość białka... A co do końcówek 'niefirmowych' to ich największym problemem jest jakość, niektóre padają po pierwszym użyciu.
29 sie 2015, o 17:02
Faktycznie - sprawdziłem i o melaminę chodziło. Natomiast dioksynami były zatrute opakowania używane przez przemysł spożywczy. Tym samym, znając podejście małych manufaktur (ba - z mlekiem problemy mieli duzi producenci) do kontroli jakości, czy też martwienia się pochodzeniem ich surowców - nie odważyłbym się.
29 sie 2015, o 17:34
Jest wiele rzeczy i przedmiotów które wkładamy do buzi i nie martwimy się ich składem chemicznym. Zwykłe piwo które pijemy litrami przechowywane w puszkach podobno "łapie" z nich coś szkodliwego . Czy się nad tym zastanawiamy pijąc piwo ? NIE.
Padło pytanie czy warto kupować podrobione końcówki ?
Jest ryzyko że rozlecą się po pierwszym użyciu i kasa w błoto. Ale takie samo jest ryzyko kupując w chinach telefon , buty czy cokolwiek innego .
Jeżeli kupujący chce zaryzykować to wyda kilka złotych na końcówki i sam się przekona ile są warte.
Moim zdaniem te kilka złotych można zaryzykować ,ja jednak polecam oryginały ,od lat mnie nie zawiodły,a o podróbkach czytałem wiele negatywnych opinii.
29 sie 2015, o 17:47
Jakie podobno? Jakby tak było, to by nie było piwa w puszkach. Wiesz, że dzwoni, ale nie wiesz, w którym kościele. Zjawisko utleniania się metalu (chyba nikiel) po otwarciu puszki dalej dotyczy dalej niektórych puszkowanych produktów, dlatego nie należy ich w nich trzymać. Większość producentów puszek, a już wszyscy od piwa, pokrywają je cienką warstewką ochronną, żeby się to nie działo. Puszki niepowlekane można łatwo rozpoznać i dotyczy to taniego groszku, lub owoców w puszce, a nie piwa. W dodatku, wyzwalające się tlenki są szkodliwe, ale nie osiągają takich stężeń jak melanina w chińskim mleku, ani nie są tak silnie trujące.
Jak kto lubi ryzyko tego rodzaju, to ok, nie musi sobie szukać usprawiedliwień, ale wart wspominać, by inni mieli też tą świadomość.
29 sie 2015, o 18:44
Flyagaric , to już jest Twój kolejny post w tym temacie który nic nie wnosi do tematu.
Co obchodzi autora postu mleko czy groszek ?
On się pyta o wytrzymałość i opłacalność zakupu podrabianych końcówek.
A Tobie gratuluje życia w sterylnym środowisku , no chyba że męczy Cię cały ten syf w jedzeniu i jak Stachursky odżywiasz się promieniami słońca ;)
Pozdrawiam Cię serdecznie , to taki żart :)
30 sie 2015, o 09:01
My z zona tyramy te z allegro co kolega doradził i jakościowo jak oryginal. Na pewno zamowie drugi raz.
Wysłane z mojego XT1092 przy użyciu Tapatalka