Czy komuś z forumowiczów dostarczono paczkę w sobotę?
W mojej mieścinie poczty są czynne, ale nie wiem czy listonosze roznoszą przesyłki.
A tak już nie mogę się doczekać, że nawet bym posiedział do tej 14:00 w domu :]

Spotkalem sie kiedys z opinia, ze w najwiekszych mieastach listonosze normalnie pracuja w Soboty. Osobiscie jednak bardzo w to wątpie. Czekaj do poniedziałku.

szczerze w to wątpię, raczej do poniedziałku albo interwencja na poczcie:P

Spotkałem się, że w soboty przed świętami chodzili, tak raczej nie.

jak przesyłka jest u Ciebie w mieście, to rusz tyłek i odbierz osobiscie jak nie chcesz czekać do poniedziałku.
Ja natomiast miałem przypadek z telefonem, że normalnie jak zawsz przesyłka w piątek dotarła na moją pocztę, po robocie jakoś mnie podkusiło pójść na pocztę i się spytać o przesyłkę - nie wydali listonoszowi i bym czekał do poniedziałku ;]

Kurde moja przesyłka wczoraj wyjechala z Zabrza i zapewne juz jest u mnie w miescie (bynajmniej tak bywalo wczesniej ze po ok 4h po wyjezdzie z Zabrza była w B-B) tylko, ze akurat moj urzad pocztowy w soboty nie dostaje przesylek i dopiero w poniedzialek bedzie... a niestety status tez sie nie zaktualizowal, wiec nie wiem do ktorego urzedu moglbym podjechac.

1. WER nie dostarcza paczek w soboty
2. Listonosze nie roznoszą paczek w soboty
3. Paczki nie można samodzielnie odebrać, dopóki nie zostanie wprowadzona do księgi oddawczej

To wszystko co udało mi się ustalić. Pozostaje mi czekać na K1 do poniedziałku.

Taka ciekawostka ;)
Mieszkam w Londynie i tu normalnie poczta dochodzi w soboty :)

rawyolks napisał(a):Kod został ukryty, aby go zobaczyć zarejestruj się lub zaloguj!

Co do ostatniego to nie jestem pewny, ale jak odbierałem telefon, nie mogły sobie poradzić babki z wklepaniem w system i zapisały sobie na kartce numer przewozowy a mi kazały podpisać się na kartce, czy miały wklepany czy nie, nie wiem, ale jak masz normalną pocztę to kto Ci odmówi wydania paczki jak już jesteś na miejscu(przynajmniej tak u mnie na wsi jest, bo prawie każdy się zna), a w miescie fakt burdel taki na pocztach że masakra a babska niemiłe ;]

ja miałem kilka msc temu sytuację, że powiedziałem, że nie bedzie nikogo w domu by odebrać paczkę przez dlugi czas i odebrałem paczkę w sobotę bo akurat wtedy doszla :)