31.12.2014 odebrałem swój zegarek zamówiony u breplica. Pełna funkcjonalność daty i dnia. Koszt 75$. Zapakowany był w małe pudełko. W środku zegarek z folia ochronną na bransolecie, włożony był w woreczek strunowy i kilkukrotnie owinięty folie bąbelkową.



W sylwestra zabrałem się do skracania bransolety. Sztyfty wkręcane, niektóre bardzo dobrze się odkręcały, przy niektórych się spociłem :)
Problem pojawił się przy ostatnim sztyfcie - nie chciał się odkręcić. Brak małego imadła lub dodatkowej pary rąk przyczynił się do tego że się nie odkręcił. Gdy już puścił to tylko trochę i następnie ani myśli ruszyć dalej. Powrót bez problemu odkręcanie z trudem. W końcu puściło ale dziwnie nie wychodził do góry. Po długiej zabawie kreci się w jedną jak i w drugą stronę (prawdopodobnie ukręciłem gwint który został w dolnej części ale nie mam jak złapać by go wyciągnąć, druga możliwość zepsułem gwint) Niestety skróciłem już maksymalnie z jednej i z drugiej strony oprócz tego jednego elementu. Dosyć luźno leży na ręce, wolałbym skrócić o ten jeden element. Jakieś pomysły?
Druga sprawa jest sens pisać do chińczyka o zaistniałej sytuacji? Feedbeck ma zajebisty tyle że tak jak wcześniej kilka wątków temu pisałem kupuje się u niego na aliexpress inny model który nie jest podróbką. Refund + zdjęcia? bez sensu kupiłem biały porcelanowy dostałem złoty?