To tak nie działa. W tej branży, niemal wszyscy kradną od wszystkich innych. Kwestią jedynie jest to, ile samemu wprowadza się tego, co inni mogą wziąć. Jest to swego rodzaju wojna, szantaż. Jeśli ja nic nie mam a tylko korzystam z pracy innych to daleko nie zajadę, jeśli jednak będę korzystał z ich pracy i jednocześnie coś im oddawał - to będzie w porządku. Przeważnie po pewnym czasie zawiera się umowy patentowe o treści "damy wam 100 patentów takich i takich na to i na to ale wy w zamian dajcie nam 50 patentów na tamto i tamto". I jak logika powinna podpowiadać: aby zawrzeć taką umowę, trzeba mieć co zaoferować. I takie umowy mają między sobą
wszyscy duzi gracze.
Nawet nie wiesz o czym piszesz skoro podajesz Huaweia jako wzór. Ta firma także kradnie patenty i chociażby z Samsungiem od lat nie mogą się dogadać, również i z Apple. To jest brudny i nieuczciwy biznes. Jednak na pewnym poziomie rozwoju te firmy które po ich wielkości można nazywać koncernami dokonują regularnie bilansów potencjalnych zysków i strat na podstawie wykorzystania technologii własnej przez obce podmioty i cudzej przez siebie samego. Sprawy sądowe toczą się nieustannie, jednak wytacza się je w sytuacjach które zostały ocenione wyjątkowo niekorzystnie - i na jedną sprawę druga firma natychmiast się rewanżuje zakładając swoją sprawę o inne patenty.
Huawei pod względem ilości opatentowanych technologii i rozwiązań jest liderem w branży, zwłaszcza infrastruktury telekomunikacyjnej i to dzięki ich rozwiązaniom nasze telefony potrafią się łączyć z innymi telefonami za pomocą BTSów (swoją drogą, w Polsce Huawei ma ogromny udział w infrastrukturze sieci telefonii komórkowych). Na tym samym polu działa Qualcomm, który wielokrotnie już podkreślał łamanie patentów przez wiele firm na świecie, zwłaszcza właśnie chińskich. Chociażby technologia TD-SCDMA wykorzystuje wiele rozwiązań Qualcomma i sama produkcja telefonów działających na tym paśmie jest już naruszeniem praw patentowych. Niech któraś marka produkująca telefony dla China Telecom wyjdzie poza Chiny, a już Qualcomm będzie miał powód aby ich złapać i wydusić. Chyba że, właśnie, obrany cel będzie miał czym się podzielić.
Na obecny moment, żadna chińska firma prócz Lenovo i Huawei nie jest w stanie działać aktywnie na dużą skalę poza granicami Chin w branży smartfonów. Dlatego firmy takie jak Oppo tworzą submarki takie jak OnePlus - aby spróbować czegoś nowego, wyjść na świat i w razie draki bez większego problemu móc się od nich odciąć. Chociaż Oppo i tak jest wielką firmą która w przeszłości niejednokrotnie sprzedawała na świat swój sprzęt audio, który zresztą jest do dzisiaj legendą wśród audiofili.
Jest to dokładnie to zagadnienie, które spowodowało iż Xiaomi tworzy właśnie bazę patentów gdyż mają zamiar wkroczyć na rynki amerykańskie i europejskie.
Pierwsze z brzegu: zakup patentów od Microsoftu -
http://www.reuters.com/article/us-micro ... SKCN0YN2VMAlbo tutaj:
https://www.qualcomm.com/news/releases/ ... -agreementQualcomm praktycznie nie ma w Chinach mocy prawnej, Xiaomi nie musi się z nimi dogadywać. A jednak to robią.
Inni producenci będą musieli iść taką samą drogą jeśli będą mieć zamiar dokonać ekspansji na inne rynki.