przez Rangiz » 25 kwi 2016, o 22:32
Szybkie porównanie Plextone x41m z KZ-ami (jedne i drugie zakupione w trakcie promocji kuponowej, tej ostatniej - mobilnej):
- pierwsza słuchawka to wybitnie dance, pop, disco, techno, trance. Na tym jej użyteczność się kończy, ze względu na przejaskarwiony, nawet bez korektora mocny bas i częściowe zniekształcenie wokali, kluczowych w innych gatunkach muzyki, niż te, gdzie najważniejsze są decybele i moc. Bardzo solidny towar, z mocnym kopytem, nie śmierdzą w przeciwieństwie do wszystkich Awei i moim zdaniem grają lepiej niż seria es900, dość często zachwalana. Odpalone na dwóch-trzech ostatnich poziomach głośności są wręcz niebiezpieczne i deklarowana przez producenta bassowa moc pokrywa się z rzeczywistością. Jednak jest to sprzęt dla słuchacza muzyki tej wspólczesnej, na lata 70', 80' na pewno się nie nadają. Rockowe brzmienie strasznie kaleczą.
KZ EDR 1 - brzmienie zdecydowanie bardziej zrównoważone, bez robienia "garnka" i masakrowania tonów średnich oraz wokali. Słuchawka uniwersalna, ale o mniejszej, zdecydowanie mniejszej mocy niż Plextony. Taka trochę do wszystkiego i do niczego, gra solidnie i dobrze wygląda, ale na pewno nie dla miłośników mocnego uderzenia i tych słuchających na pełnym regulatorze, nie zwracających uwagi na normy unijne, w porównaniu z konkurentem ocenianym powyżej, dynamika bardzo przeciętna.
Jeśli ktoś słucha wszystkiego po trochu, mimo wszystko uważam je za lepszy wybór niż zachwalane na audiobugdet plextony, właśnie ze względu na większą równowagę pomiędzy wszelkimi partiami dźwięku.
Jedno i drugie i tak gra lepiej niż te śmieszne, plastikowe słuchaweczki kosztujące po 60-70 zł w naszych lokalnych sklepach. A koszt, poniżej 20 zł za parę, co przy tej jakości jest ceną śmieszną, nie żałuję kupna ani Plextonów ani KZów.