Kupował ktoś i testował słuchawki wodoszczelne w których można pływać? Szczerze nudzi mi się na basenie jak pływam w te i nazad i chciałbym muzy posłuchać. Czytałem trochę recenzji ale w pl są albo cholernie drogie albo wypadają z uszu podczas pływania.

Nigdy nie zgłebiałem tego tematu. Mam mocne uczulenie na chlor a co za tym idzie nie mogę bywać w pływalniach.
Tak, że sorry nie pomogę ];p

Są pływanie które azotuja wodę.

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

U mnie w mieście chlorują a dalej nie będę szukał z prostej przyczyny. Nigdy mnie pływanie nie pociagało, tak zresztą jak i jazda samochodem.

Oczywiście ozonują generatorem ozonu. Słownik zmienił słowo ;]

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

@Herezja
Gdzieś podałeś linka do fajnych i tanich pchełek. Wytrzepałem je ostatnio i cierpię, bo dokanałowych nie mogę używać (w ogóle się powinno ich zabronić). Daj pan znów, bo zbyt wiele stron na Ali do przetrzepania - nie mogę znaleźć.
EDIT - nie ważne, wziąłem Qiany.

Flyagaric napisał(a):Kod został ukryty, aby go zobaczyć zarejestruj się lub zaloguj!

Większość danych czerpie ze strony http://www.audiobudget.com tak, że w przyszłości tam znajdziesz wiele danych także o pchełkach.
Nie jest to jedyna taka strona ale ja chyba ją najbardziej lubię.
Pchełki nazywają się Headroom MS16. Są tanie, wygodne i nieźle wykonane.

ps. Zbieram się do zakupu pewnych słuchawek już z pół roku co najmniej. Konkretnie są to MEMT T5. Kosztują troszkę więcej ale to są tzw semi-in-ear słuchawki. Trochę przypominają słuchawki od Apple.

I to już trochę za bardzo wchodzi w kanał uszny. Jestem prawie pewien, że mój laryngolog powiedziałby: STOP. A, że widuję go co miesiąc, to akurat te są nie dla mnie.
Obecnie moimi głównymi są Kossy KSC-75 i to jest strzał w dychę - moje uszy i moja głowa są bardzo wrażliwe, a te słuchawy nie robią mi wbrew. Jestem bardzo zadowolony. Potrzebuję tylko zapasu, który wchodzi fajnie do kieszeni i tu pchełki są niezastąpione. Głównie zależy mi żeby grały głośno, bo to w większości do YT, a tam nie wszyscy jeszcze głośno nagrywają.

Kossy są naprawdę fajnymi i tanimi słuchawkami choć może warto abyś pomyślał jeszcze nad marshall major ii.
Troszkę inna konstrukcja
Lub Musical Fidelity w wersji MF 100.

Jak byśmy się kiedyś spotkali to dałbym Ci do posłuchania swoje Musical Fidelity MF 200B.
MIałem je okazje kupić za niewielkie pieniądze ale ... jak to mówią robią robote ];) Nie są tanie (na allegro 1 sztuka używana w licytacji 300zł a nowe ponad 500) ale ... Warto

Marshalle odpadają - próbowałem w pracy (kumple mają) i na dłuższą metę: ból. MFy - nie wiem musiałbym wypróbować. W sumie jeszcze są Kossy UR40 - dużo dobrego słyszałem o wygodzie ich noszenia, ale nigdzie nie widziałem.