Witam.
Sorki za tytuł nie miałem pomysłu na niego.

Kupiłem sobie Le Max 2 4/32 w lightinthebox ale zanim przyszedł już go nie chciałem więc go sprzedałem.

Sprzedałem jako nowy. W opisie zaznaczyłem, że wyjęty do zdjęć i włączony by sprawdzić czy działa i zaraz po tym spakowany z powrotem do pudełka.

Zadowolony z tego, że zwrócił się z nawiązka czekałem na potwierdzenie odbioru paczki przez klienta a tu nie miła niespodzianka:

Kod został ukryty, aby go zobaczyć zarejestruj się lub zaloguj!

Teraz tak naprawdę nie wiem co robić. Mógłbym go wziąć z powrotem i oddać pieniądze ale nie wiem czy mu nie spadł jakoś niefortunnie w czasie ładowania i nie uszkodził złącza. Może miał zwarcie przy wkładaniu w ładowarkę itp itd.... a teraz mnie wkręca.

Chce zaproponować pośredniczenie w realizacji gwarancji w Lightinthebox co uważam za uczciwe. Myślicie, że mogę? Nie chce mieć potem problemów z policją czy targaniem się po sądach a na tym się nie znam.

Telefon sprzedany za posrednictwem OLX.

Tutaj opis z oferty:

A może po prostu kabel jest walnięty. Niech kupiec sprawdzi na innym. Albo na innej ładowarce.

Wysłane z mojego ZTE A2017G przy użyciu Tapatalka

boroch napisał(a):Kod został ukryty, aby go zobaczyć zarejestruj się lub zaloguj!

Zaproponowałem mu to.

Ciekawe czy ma inny kabel z USB C ;)

ma prawo do rekojmi - jak pojdzie do sadu to wygrana ma pewna. jezeli dodatokowo nie odprowadziles podatku vat to juz wogole zycze szczescia :)

Faktycznie głupia sprawa. Ale kolega niech sobie sam odpowie na pytanie co by zrobił gdyby sam taki telefon kupił.

"ma prawo do rekojmi - jak pojdzie do sadu to wygrana ma pewna. jezeli dodatokowo nie odprowadziles podatku vat to juz wogole zycze szczescia [SMILING FACE WITH SMILING EYES]"
Jeśli miałbym szczęście i nie trafiłbym na VAT to co w tym przypadku?

Ja nie wiem czy kupującemu ten telefon nie wypadł w śnieg na przykład. Jak bym wiedział, że wada fabryczna to bym wziął i zareklamowal i liczył że będzie wymiana. Ale nie wiadomo co ten facet z nim zrobił.

Wysłane z mojego ZTE A2017G przy użyciu Tapatalka

Podatki w Polsce są obowiązkowe nawet jak nikt towaru nie zatrzyma po drodze.
Inna kwestia jest ich opłacanie.
Wszystko jest w FAQ.

jeedek napisał(a):Kod został ukryty, aby go zobaczyć zarejestruj się lub zaloguj!

nie ma znaczenia - sprzedajesz / kupujesz auto sam zglaszasz do opodoatkowania...

Jaka by to sprzedaż nie była masz obowiązek rozpatrzenia reklamacji (w tym przypadku sprzedaż prywatna, reguluje to kodeks cywilny), chyba że w ofercie opisałeś usterkę, a klient próbuje mimo to ją zareklamowąć to możesz od razu reklamcję odrzucić. Zasady rozpatrzenia takiej rekalmacji są proste, klient odsyła rzecz do Ciebie na swój koszt przesyłką rejestrowaną (tylko nie daj się zrobić w pobraniową bo oddasz pieniądze i zostaniesz z uszkodzonym telefonem może być, że z winy klienta), Ty po otrzymaniu sprawdzasz telefon, jeśli się potwierdzi usterka ustalasz zwrot pieniędzy za telefon plus koszt odesłania (bądź wysyłasz drugi taki sam telefon albo o lepszych parametrach, jeśli masz oczywiście). Jeśli usterka się nie potwierdzi, ustalasz i czekasz na opłacenie kosztów zwrotnej przesyłki i odsyłasz. Odbierze czy nie odbierze to już nie Twój problem. Można oczywiście spróbować bez odsyłania, żeby sprawdził na innym kablu, na innej ładowarce, aby podłączył do innego kontaktu. Może być tak, że jest po prostu rozczarowany zakupem i kombinuje jak odzyskać pieniądze. Tego nikt nie wie. Jak metody na odległość zawiodą, musi odesłać bez tego nie jesteś w stanie stwierdzić czy pisze prawdę, czy ściemnia. W sprawach spornych tylko sąd, takich spraw nie zgłasza się na policję. Podatki do reklamcji nic nie mają, to obowiązek wynikający z innych przepisów, bywa niestety tak, że są formą nacisku ze strony kupujących w sporach gdy sprzedający nie chce rozpatrzyć reklamacji albo ją odrzuci.

Autor postu otrzymał pochwałę

Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Na szczęście w moim przypadku skończyło się na wymianie kabla USB c na nowy i kupujący jest zadowolony.

Wysłane z mojego ZTE A2017G przy użyciu Tapatalka

jeedek napisał(a):Kod został ukryty, aby go zobaczyć zarejestruj się lub zaloguj!

cale szczescie, bo tu praworzadnosc jak widze idzie w parze z czyms smierdzacym, nie wiem jak to okreslic, ale od zarania zostales zjedzony, ze vatu nie zaplaciles - skad to wiedzieli ? moze po sobie ?

Sami święci. A VAT zapłaciłeś? A PCC zapłaciłeś? A działalność masz? A wątki o Prioryty Line, PDM i CE po kilkadziesiąt stron. A jak Prioryty Line i PDM zniknęło trwoga, co to tera będzie, takie zachowanie ma swoją nazwę - hipokryzja

Pochwały przyznane za posta: 2