[zakupy] Śledzenie Przesyłek, status przesyłki

Niekoniecznie wina jest zawsze po polskiej stronie. Przykładowo worek 4276 SG Postu został odesłany z Polski z powrotem do Singapuru (nie zgadzała się podana waga lub przyszedł zalany/zniszczony). SG Post go "poprawił" i wysłał ponownie, ale to już dodatkowy tydzień.

A coś o tym z 27.09 wiadomo już? Nr. 4257

Tycior napisał(a):Kod został ukryty, aby go zobaczyć zarejestruj się lub zaloguj!

Pewnie wszyscy dalej mamy ten sam status co 3 tyg. temu. Chyba że na poczcie ktoś się czegoś dowiedział.

RS593094925NL Co tu się dzieje :D Ogniwa plus grzałki hehe

kosmogator napisał(a):Kod został ukryty, aby go zobaczyć zarejestruj się lub zaloguj!

Właśnie.Podzielisz się informacja skąd te wieści można otrzymać ?
Pytam,bo tu kilka osób czeka na ten nieszczęsny "worek" Nr. 4257
i nikt z nas nie ma pojęcia gdzie się czegoś dowiedzieć co się z nim dzieje.Ja dwa razy rozmawiałem z WER Wawa i tam nic nie wiadomo.
Zanim masowo zaczniemy zakładać spory może jakakolwiek wiedza pozwoliła by na przedłużenie cierpliwości.Ja osobiście już ja powoli tracę.

Oczywiście, nie jest to żadna tajemnica. Jeżeli worek jest odsyłany (modelowym powodem jest niezgodność wagi rzeczywistej i deklarowanej albo nieakceptowalny stopień jego zniszczenia) zarówno SG Post jak i Poczta Polska nie są łaskawe poinformować o tym na swoich trackingach udostepnianych klientom. Szansą są jedynie automatyczne systemy trackingowe gdzie nie zostało to zablokowane i obecnie tutaj najlepiej sprawdza się Cainiao. Czyli w takim przypadku na trackingu z Cainiao będziecie widzieli przybycie do Singapuru po statusie Arrival at Destination (Exchange Office).

W przypadku worka 4257 nie został on odesłany. Nie dotarł także (przynajmniej formalnie) do WER Wawa. Jedyna opcja jaka mi przychodzi do głowy jest taka, że został pomyłkowo z warszawskiego lotniska wysłany gdzieś dalej. Tak po prostu "zginąć" to raczej nie mógł. Pomijam tu pomysły bardziej spektakularne, np. że coś w środku tykało i prewencyjnie go wysadzili w powietrze. :)
Jako że minęło już naprawdę sporo czasu szanse odzyskania przesyłek z tego worka wydają mi się raczej niewielkie (zależnie od tego gdzie to ewentualnie dalej wysłali, do jakiego kraju).

Trzy telefony od goldwaya singpostem w ciągu tygodnia i każda zatrzymana przez celny. Chłopaki się nie odbijają.

Ale na razie tylko zatrzymane czy już do ovatowania? Wawa Ci to tak vatuje?

Pytam, bo kiedyś było tak, że cykl zatrzymanie-zwolnienie to zazwyczaj było 1-3 godziny, a mnie sie ostatnio zdarza ponad 24h.

Tak Warszawa, nie było zwolnienia, więc pewnie VAT i tak już im wysłałem papiery.

Nie wiem czy tylko u mnie ale monitoring Poczty Polskiej ma poślizg w tym tygodniu. Paczka już dawno w domu a mi się pokazało, że ją wydano do doręczenia.