Witam wszystkich!
Zamówiłam na Ali zegarek. Niestety UC zatrzymał paczkę i trafiła do Poznania na oclenie. Dostałam pismo, że mam przedstawić potwierdzenie zakupu itd. Stawiłam się tam osobiście i tyle mojego szczęścia, bowiem celnik powiedział, że Tissot jest marką zastrzeżoną i nie mogą mi go wydać. Miałam dwie opcje, albo odsyłamy do nadawcy albo oni uruchamiają procedurę sprawdzania oryginalności itd. Oczywiście wybrałam odesłanie, Napisałam do Chińczyka jaka jest sytuacja, że zegarek wraca i proszę o zwrot kasy. Co na to Chińczyk? A no to, że mam odebrać ten zegarek, bo Honk Kong Post nie zwraca przesyłek do nadawcy i on będzie stratny 200$. Tłumaczę mu, że przecież to list polecony, że musi wrócić. A on swoje, że poczta nie oddaje przesyłek itd. Nie dociera do niego to, że mamy takie, a nie inne przepisy celne i gdybym mogła zapłacić cło, to bym to zrobiła bez problemu.
No i pytanie do Was, czy to prawda, że Honk Kong Post nie zwraca przesyłek do nadawcy? Czy to po prostu głupie tłumaczenie chińczyka żebym dała sobie spokój? Może ktoś coś odsyłał? Będę wdzięczna za wszelkie sugestie