Lenovo to na razie trzeci na świecie producent smartfonów, ale ta pozycja giganta z Chin nie zadowala. Prawdopodobnie nie będziemy musieli długo czekać aż zajmie miejsce lidera. Lenovo wdraża sprawdzony schemat, kiedyś kupiło część IBM odpowiedzialną za produkcje komputerów osobistych, w konsekwencji stając się największym na świecie producentem komputerów.



Teraz robi to samo na rynku smartfonów. Nie tak dawno Lenovo nabyło od Google Motorolę Mobility, co ma być furtką do amerykańskiego i zachodnioeuropejskiego rynku. Lenovo chce tylnymi drzwiami wejść do państw, w których smartfony z ich logo nie są obiektem pożądania klientów
Obecnie Lenovo chce kupić BlackBerry. To kolejna próba, pierwsze przejęcie zablokowały wówczas kanadyjskie władze.
Motorola to drzwi do amerykańskiego i zachodnioeuropejskiego rynku. Lenovo chce od strony kuchni wejść do państw, w których smartfony z ich logo nie są obiektem pożądania klientów.

BlackBerry nie ma ostatnio dobrych wyników sprzedaży, ale marką ma dobra opinię wśród biznesmenów , korporacji, urzędników państwowych. Telefony BlackBerry uchodzą za bardzo bezpieczne i trudne do podsłuchania. Lenovo jest chińską firmą i o taka reputację im jest ciężko. Możliwe jednak, że znowu spróbują wejść na ten rynek tylnymi drzwiami. Lenovo oferuje za akcję BlackBerry co najmniej 15 Dolarów przy jej rynkowym kursie około 10$.
Warto jeszcze wspomnieć ze Lenovo Zainteresowane jest też Koreańskim HTC któremu ostatnio nie wiedzie się najlepiej.

W planach LENOVO jest też stworzenie własnej submarki która ma produkować telefony o najlepszym stosunku cena/jakość. Do tej pory za taką uchodziło Xiaomi.