Jak dobrze pamiętam, od połowy czerwca do teraz najniższa cena na V7 z wysyłką z EU to było 138,00$. Kupiłem trochę drożej i z wysyłką wyszło ok 170$. Teraz jest 5$ drożej - 20 PLN-ów - chyba da się przeżyć.
Marx którego masz kupić? - V7. Z miesięcznego doświadczenia mogę potwierdzić, że główną robotę robi turboszczotka, jedna boczna szczotka daje radę, przez aplikację do V7 możemy wybrać 3 siły ssania (faktycznie na najsilniejszym ssaniu chodzi głośniej - czyli powinno ciągnąć mocniej). Szacun dla PanSpiryt za wyczajenie w app, że pod tymi krzaczkami czai się moc ssania
. W aplikacji masz też pokazany poziom naładowania akumulatora. Z pilota czy aplikacji możesz ustawić godzinę rozpoczęcia sprzątania ale bez rozróżnienia dni tygodnia. Mi osobiście trochę brakuje wirtualnej ściany, tak abym mógł mu ograniczyć przestrzeń szwędania się po domu. Odniosłem wrażenie, że najlepsze efekty sprzątania są gdy wpuszczę go do jednego pokoju i np po godzinie przeniosę do następnego.
A co do wersji myjących - koledzy pisali, ze po myciu pozostają smugi na podłodze oraz taka jedna uwaga - odkurzacz nie wie gdzie masz dywan - czyli też go "umyje"