No dobra. Zamówiłem w GearBest. Cena wyjściowa $119, miałem kupon 9% - została cena $109 - Giving Assistant ($13) - $5 za utworzenie konta w GA. Wychodzi jakieś $91 za telefon (obcinałem końcówki, więc może być kilka centów w te i we wte). Za tyle, to chyba świetna propozycja. Zobaczymy teraz, jak trafiłem. Wiadomo, jak to z tym sklepem bywa ;) Naczytałem się nieco na forum, więc się nie podniecam na zapas ;)

Zopo dotarł do mnie równo 2 tygodnie od momentu zamówienia. Obyło się bez VATu. Czekam jeszcze na zwrot z GA i będzie telefon za $91.

Użytkuję go od ponad tygodnia i mogę powiedzieć o nim mniej więcej tyle (w skrócie):

Na plus:
+ wystarczająco szybki do codziennego używania (nie gram, odpaliłem Asphalt 8 - chodzi płynnie i tyle w temacie gier)
+ prawie goły Android z dodanymi gestami oraz kontrolą uprawnień
+ znośny aparat, choć obraz jest mega przeostrzony - da się z tym żyć, w kiepskim świetle niezbyt używalny
+ niezła budowa, nie skrzypi, jest dość solidnie
+ chciałem dual sim + oddzielny port SD + wyjmowana bateria - spełnia oczekiwania ;)
+ wytrzymuje mi dziennie około 5 godzin SOT (zapalonego ekranu), kilka godzin spotify, w tle facebook, twitter, gmail, 4 konta dziennika elektronicznego (librus), kalendarz pyleń itp itd - no i pogodynka co godzinę ;) - przy moim użytkowaniu daje radę przez cały dzień (sporo używam telefonu)
+ znośna jakość dźwięku na słuchawkach - wzmacniacz jest dość mocny - z pewnością lepiej napędza słuchawki, niż mój dotychczasowy BlackBerry Q10
+ dobry GPS - szybko łapie FIXa, dokładny
+ jasny i dobrej jakości wyświetlacz z dobrą automatyczną regulacją jasności - bardzo szeroki zakres jasności, nie razi w nocy, w słońcu widać bez problemów.

Na minus:
- jakość rozmów - przesiadam się z BlackBerry Q10, więc ciężko znaleźć coś, co by mnie pod tym względem mogło zadowolić. Zopo oferuje jakość na poziomie HTC M7 (żona ma, porównywałem). Do BB daleko. Głośnik do rozmów (ten, do którego przykłada się ucho ;) ) "gra" płaskim dźwiękiem - zero dołu, jest tylko średnica + góra. W BlackBerry (gdy zestawiało się połączenie HDVoice) rozmawiało się, jakby rozmówca stał obok, tutaj słychać, że gada się przez telefon. Poza zarzutami do brzmienia innych zarzutów nie mam - słychać rozmówcę dość wyraźnie. Rozmówcy też nie narzekają na to, jak mnie słychać (nawet, gdy idę głośną ulicą - i to mimo jednego mikrofonu)
- słabo wypada głośnik zewnętrzny (loud speaker) - słychać jako tako, ale brzmienie słabiutkie
- delikatne wibracje - czasem nie czuc w kieszeni, że brzęczy





Autor postu otrzymał pochwałę

Jeszcze jedna wada przyszła mi do głowy: długo się ładuje. Normalnie, jak Tetris z magnetofonu na małym Atari.