Skoro to wesele, to musisz dużo tańczyć, pozbędziesz się części alkoholu, nie pij w zbyt szybkim tempie, możesz sobie zrobić powiedzmy około godzinną przerwę od picia , ale dopiero gdy poczujesz lekką "fazę", wykorzystaj ją na jakiś spacer czy cokolwiek. Oczywiście częste odwiedzanie ubikacji w celu skorzystania z pisuaru też może być pomocne, no i na końcu jeden z nieco dziwniejszych sposobów, mianowicie, ja osobiście gdy już chodzę do pisuaru u jestem sam, to dość dużo pluję, oczywiście nie publicznie i nie gdzie popadnie, ale zawsze gdy jestem na weselu czy jakiejś imprezie, stosuje się do tego co wyżej napisałem i jestem w stanie pić do końca
Choć mam dość dziwną anomalię, niezależnie od ilości wypitego alkoholu nigdy, ale to nigdy, nie miałem typowego "kaca", nawet mnie głowa rano nie boli, pić mi się nie chce, nic, kompletnie, po spożyciu alkoholu śpię 1-4 godziny i wstaje nad ranem jakby dzień wcześniej nic nie miało miejsca
Sam też muszę się przygotować do sporej ilości alkoholu, gdyż końcem lipca mam wesele siostry, więc nie wypada nie wypić Jej zdrowia