Switch to full style
Rozmowy na wszystkie tematy
Zablokowany

Re: Minimalne ślady użytkowania- definicja

18 maja 2015, o 12:50

Shayk jak masz ochotę to możesz się poużalać, ale mnie to do szczęścia niepotrzebne :-D. Ostatnie o co proszę, to pomoc w wycenie telefonu w takim stanie, bo będę chciał się z gościem dogadać, a nie mam na tyle orientacji (nie handluję, sprzedaję okazjonalnie to co przejdzie mi przez ręce jak np. zmieniam fona na coś lepszego), żeby zrobić to samemu. Nie zwykłem ludzi naciągać, jak też nie lubię być naciągany i chciałbym znać opinię ludzi, którzy bardziej "siedzą w temacie". Tylko tyle i aż tyle, więc jeśli możesz mi pomóc to pomóź, a jeśli nie to pamiętaj, że "mowa jest srebrem..." ;-).

T.

Re: Minimalne ślady użytkowania- definicja

18 maja 2015, o 12:55

Ja w żadnym stopniu się nie użalam, wręcz odwrotnie uważam, że to Ty się użalasz bo to jednak minimalne ślady użytkowania nie są, i nie ma tu co komentować ani oceniać.. Najlepiej się z kimś spotkaj, i niech nabywca zaproponuje cenę bo widać, że są to celowe uszkodzenia a nie przypadkowe, nawet bym powiedział, że są to crash testy.. Tak samo jak blue_voyager nie kupiłbym takiego telefonu. Najlepiej jakby wrócił do sprzedawcy, a nie szedł w obieg, ale co zrobisz to Twoja decyzja..

Re: Minimalne ślady użytkowania- definicja

23 cze 2015, o 19:54

Niestety pomyliłem się... sprzedający pomimo lektury tego wątku i moich kilkukrotnych prósb postanowił sytuację zignorować i uważa, że wszystko jest w porządku, ponieważ przecież (cyt.) "kupiłeś telefon używany". In plus jest to, że fon (póki co) na szczęście działa i mam nadzieję, że tak zostanie. Zgodnie z prośbą slavo22 co by inni nie narazili się na takie z nim "biznesy"- jest to użytkownik o nicku BazOOka, który mieszka w Tychach, imienia zdradzać myślę, że nie ma sensu, ale radzę uważać w interesach z tym gościem.

T.

Re: Minimalne ślady użytkowania- definicja

23 cze 2015, o 22:24

556 KC, 560 KC i 566 KC: zadanie obniżenia ceny albo odstąpienie od umowy + zwrot kosztów. Nie ma co odpuszczac takich spraw, bo to właśnie takie pośrednie przyzwolenie na działanie takich ludzi. Pozew składasz w postępowaniu uproszczonym (505 kpc) , koszt to 30 zł ( przy wartości przedmiotu sporu do 2 tys. Zł) , który zasądzą do zwrotu od pozwanego. Wszystko na łatwych do uzupełnienia formularzach.
Wezwij poleconym Pana biznesmena do obniżenia ceny albo odstap od umowy i odeslij tel wcześniej go informując i wyznacz termin do zwrotu pieniędzy.

Re: Minimalne ślady użytkowania- definicja

23 cze 2015, o 23:11

@Venn, ja tak nie ustąpiłem jednemu i teraz wezwali mnie na osobiste wstawienie do Wrocławia :D.
Odpisałem że nie ma takiej opcji i czekam na dalszy rozwój zdarzeń. Dowody mam mocne, do tego kwalifikacje, a koleś mimo wszystko twierdzi, że wina stoi po mojej stronie...
Mimo wszystko mam nieodparte wrażenie, że polskie sądownictwo mnie zawiedzie.

Re: Minimalne ślady użytkowania- definicja

23 cze 2015, o 23:30

"Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść" ;-) dlatego po tymże pożegnalnym takcie schodzę i kończę temat (szkoda życia na paragrafy :-)), sugeruję zamknąć go, ale może niekoniecznie dawać do kosza- ku przestrodze.

T.

Re: Minimalne ślady użytkowania- definicja

24 cze 2015, o 00:12

Siedzę na innym forum gdzie jest dużo transakcji kupna-sprzedaży. Jest tam system premiowania plusami, ale to dużo roboty dla adminów i opów. Jest też dział gdzie można się skarżyć na nieuczciwych userów, może tutaj coś takiego założyć? Aczkolwiek widzę że to forum nie obfituje w naciągaczy. Sam kupiłem tutaj już kilka rzeczy i było miło i sympatycznie. Jednak nauczony doświadczeniem najpierw sprawdzam czy ten od kogo kupuję to nie jakiś świerzak który dzień po rejestracji wystawia kilka rzeczy na bazarze.

Wypalcowane

Re: Minimalne ślady użytkowania- definicja

24 cze 2015, o 00:38

@UP, życie marzeniami nie jest złe. Prawdę mówiąc forum ciągnie nędzny żywot i kiedyś upadnie. Moderacja nie domaga i nic się z tym nie zrobi, gówniany silnik narzucający straszne ograniczenia. Trzeba by było wsio wypieprzyć i postawić na nowym silniku, niestety za tym idą pieniądze. Zauważ że nie ma na tym forum reklam, marxxx pewnie opłaca to wsio z własnej kieszeni, nie są to duże pieniądze, ale są, tak więc zapomnij że coś tu nowego powstanie.
Jako właściciel bym obadał jaki silnik by się nadał, zrobił zbiórkę i w miarę możliwości przemigrował konta. Następnie przerzucił stare forum do subdomeny i zablokował tylko do odczytu tak żeby te całe nasze dziedzictwo kulturowe się nie zgubiło. Następnie porządek z działami, regulaminem i uprawnieniami w danych działach i jakoś by to działało. Lecz to nie moje forum. Nie interesuje mnie administracja czy moderacja bo najzwyczajniej nie mam na to czasu, tak to już bym dawno stworzył własne forum.
No i niestety nie znam marxxxa osobiście, nie wiem czym się zajmuje, ile ma chęci oraz czasu i jakie plany wiąże z tym forum.
No ale koniec tego offtopu. Jak mamy ciągnąć ten wątek to już w innym temacie ;).

Re: Minimalne ślady użytkowania- definicja

8 lip 2015, o 15:29

ale tak na szybko wątek z nieuczciwymi użytkownikami można by założyć

Re: Minimalne ślady użytkowania- definicja

8 lip 2015, o 15:32

A kto miałby weryfikować czy takie zgłoszenie jest prawdziwe? Każdy spór ma dwie strony, łatwo kogoś nazwać oszustem i złodziejem a potem okaże się, że nie do końca tak jest. Już były takie sytuacje na forum. Jestem zdecydowanie na nie.
Zablokowany