Jacy Polacy? W sensie państwo? Nie zgadzam się na takie eksperymenty za moje pieniądze.
Natomiast biznes prywatny kieruje się innymi regułami. Mamy spore sukcesy w elektrycznych autobusach, ale to nie u nas się one sprzedają. Od autobusów bliżej jest do aut, niż motocykli. Najwyraźniej uznali, że za mało tu jest do ugrania. Auta elektryczne, to trochę ślepy zaułek - prąd będzie drożał, a nie taniał - nie czarujmy się.
Wydaje mi się, że jest miejsce na elektryczne mopedy, ale to tylko niczym nie poparte, subiektywne odczucie.