Nie przepadam za jabłkiem, ale zdecydowanie zdjęcia robi lepsze niż Dooge.
Tyle, że za te 500$ różnicy to i lustrzankę można kupić i robić zdjęcia lepsze. Tyle, że doszłoby kolejne urządzenie które sporo miejsca zajmuje. No ale skoro dla kogoś robienie zdjęć jest ważnym elementem to według mnie lustrzanka jest korzystniejsza i mamy fajny telefonik za równowartość jednego iPhone ;)
No i istotną sprawą jest, że aparat zostanie na lata, a telefon można wymieniać co rok czy dwa bo technika idzie do przodu, a zdjęcia perfekcyjne amatorom nie są potrzebne.
A tak przecież trzeba kupować najnowsze jabłko bo przecież trzeba być "fajnym" i wydawać co rok kolejne tysiaki ;)
Ostatnio edytowano 15 paź 2015, o 21:25 przez
kaol, łącznie edytowano 1 raz