Niestety nie mogę się z tym zdaniem zgodzić pod żadnym pozorem.;) Sam posiadam już 2-gi telefon na Androidzie wyposażony w 512MB RAM'u i powiem to głośno i wyraźnie NIGDY WIĘCEJ!:| Owszem, gdy tylko dzwonimy, wysyłamy SMS'y oraz sprawdzimy od czasu do czasu rozkład jazdy na Operze Mini to można było zostać w epoce Symbiana, czy Windows Mobile. O dziwo poprzednia epoka była przynajmniej świetnie przemyślana, wykonana i miała świetną jakość rozmów. Dzisiaj to nie jest to tak jednoznaczne. Wystarczy, że na swoim telefonie odpalę nawigację, muzyczkę oraz w tle będzie pracowała kobyła taka jak Facebook i wydaję mi się, że i 1GB RAM'u nie pomoże. Nowe wersje popularnych programów są słabo zoptymalizowanie. Chcesz żeby to chodziło znośnie kup smartfon z 8-ma rdzeniami i 4GB RAM'u. Kogo obchodzi jakaś optymalizacja. Fantastyczny przykład to program WinAMP na komputery stacjonarne. To samo zaczynam odczuwać na Androidzie.
Wracając do 4GB w tym ZTE. Nie sądzę, żeby ktoś w tym roku oprócz SAMSUNG'a (Note 4) zaatakował taką ilość RAM'u i Chińczyków, którzy będą chcieli błysnąć liczbami, bo z tego co gdzieś przeczytałem Android w wersji 32 bitowej potrzebuje i potrafi wykorzystać maksymalnie 2,5GB RAM'u, ale teraz tego nie potrafię "wygooglać".:( Muszą masowo pojawić się procesory 64 bitowy, no i oczywiście nowa wersja samego Android'a. Choć z 2-giej strony rok jeszcze ma 9 miesięcy, a to szmat czasu.;)