Być może niektórym z Was zbiera się kurz między dotykiem a przednią kamerą - sprawdźcie. Mnie się zebrało przez dwa tygodnie używania telefonu całkiem sporo i mimo, że jeszcze (to była tylko kwestia czasu) nie wpływało na jakość zdjęć, nie mogłem na to patrzeć.

Być może komuś z Was się przyda ten poradnik: http://forum.xda-developers.com/redmi-note-2/general/tut-rid-dust-camera-t3221186

Właśnie skończyłem to robić. Zero kurzu i spora szansa, że więcej go nie będzie. Nie chwalę się znalezieniem tutoriala, ale chcę podzielić się swoim doświadczeniem. Jeśli nie planujecie odsyłać telefonu do Chin do naprawy i nie zależy Wam na gwarancji producenta, śmiało możecie działać. Wbrew pozorom jest to banalnie proste.

Gdybyście mieli jakieś pytania dotyczące całej operacji chętnie pomogę.

No dobra- ale którędy tam ten kurz się zjawia...?
Jeszcze czekam na swój RN2 i jakby przyszedł to bym go zabezpieczył żeby nie czyścić potem.
Z tego co zrozumiałem to ten kurz trafia tam gdzieś od spodu kamery i dlatego autor wlepił tam 4 kawałki taśmy dwustronnej jako izolacja?

Siema!
Za bardzo nie rozumiem jak ma wyglądać rozmieszczenie tej taśmy. Jakbyś mógł to wytłumaczyć po polskiemu.
Dzięki, pozdro.

Uspokajam Was. Mam ten telefon od 25 listopada. Uzywam go duzo mam etui i szklo hartowane. Zero kurzu na kamerce :)

Wysłane z mojego Elephone P3000S przy użyciu Tapatalka

U mnie jest jakaś masakra z kurzem. Napisałem do Goldwaya i powiedzieli żeby im odesłać, ale nie widzi mi się to. Chyba sam go rozkręcam.

Widocznie to przypadłość tylko niektórych egzemplarzy...

Miałem ten problem. Kurz za przednią kamerką był po prostu... nieestetyczny, pomijając jakość zdjęć.
Problem rozwiązany bez rozkręcania telefonu.
Potrzebne narzędzia:
- pompka do piłki (z igłą) , lub kompresor
- igłę przykładamy z lewej strony głośniczka jak najbliżej siateczki i pompujemy (wskazana pomoc drugiej osoby)
U mnie po piątym "pąpnięciu" wszystkie paprochy zniknęły. Przy okazji kurz z głośniczka również zniknął.
Mam niestety świadomość że problem pojawi się ponownie za jakiś czas, ale póki co "all clean"